Wyjście wieczorem za znajomymi do pubu lub piwo przed telewizorem w trakcie meczu piłki nożnej nie musi wywoływać w nas poczucia winy. Badania naukowe wykazują, że umiarkowana spożycie tego alkoholu nie szkodzi zdrowiu. A wręcz przeciwnie. Piwo zawiera w sobie cenne składniki, takie jak sole mineralne, a więc potas, fosfor, magnez, wapń i w niewielkich ilościach sód. Dostarcza też organizmowi sporej ilości kalorii, ale nie tuczy przy rozsądnym spożyciu. Nie zawiera tłuszczu, a jest źródłem witamin z grupy B (B1, B2, PP oraz B12) pochodzących ze słodu i drożdży. Witamina B1 wpływa korzystnie na przemianę materii. W lecznictwie napar i odwar chmielu stosuje się przy zapaleniu nerek, braku apetytu, nerwobólach, chorobach śledziony i żołądka, przy zaburzeniach przemiany materii oraz w niektórych przypadłościach nerwowych. Sam chmiel ma w sobie właściwości przeciwutleniające, zapobiegające zmianom nowotworowym.
Jasne czy pszeniczne
Piwa dużych koncernów, z reguły podawane w polskich pubach, mają mało wyrazisty smak i aromat. Nie mają w sobie także tylu cennych składników, co piwa tradycyjne, z małych browarów. A wystarczy spojrzeć na półki w sklepach - mówi Krzysztof Królczyk, technolog reaktywowanego właśnie Browaru Niechanowo. Wybór zachwyca. Pszeniczne lub ciemne palone. Smakowe o aromacie różnych owoców, kawy, miodu czy piernika. Złote, czarne czy bursztynowe. Małe, lokalne browary dbają o walory smakowe i odżywcze nie poddając piwa pasteryzacji czy filtracji. Stosują też tradycyjne sposoby warzenia, w przeciwieństwie wielkich koncernów, które potrzebują zaledwie siedmiu dni na wyprodukowanie piwa. Nasze piwo poprzez wykorzystanie tradycyjnej receptury, unikalnego procesu warzenia oraz długiego leżakowania uzyska niepowtarzalny skład, a co za tym idzie również smak i aromat - dodaje K. Królczyk.
Kąpiel w piwie
Zima to trudny czas dla naszej skóry. Wiatr, mróz i suche powietrze wywołują na cerze zaczerwienienia i podrażnienia. Musimy w tym czasie skórę dobrze nawilżyć i odżywić. Złoty napój ma również w tym przypadku coś do zaoferowania. Chodzi o kąpiele w wodzie z dodatkiem piwa, które mają właściwości zdrowotne, dodają energii i poprawiają samopoczucie. Wszystko za sprawą cennych składników, wydobywanych z chmielu, jęczmienia i słodu. Drożdże piwne, które są kolejnym składnikiem piwa kąpielowego, pomagają przy trądziku, nieczystościach skóry, infekcjach grzybicznych czy źle gojących się ranach oraz zapobiegają przetłuszczaniu się skóry.
-=-
Kąpiel z dodatkiem ciemnego piwa, gdzie woda ma temperaturę około 5 stopni Celsjusza, wzmacnia układ odpornościowy. Pobudza układ krążenia oraz działa odżywczo i regenerująco na komórki skóry. Dzięki drożdżom otrzymujemy sporą dawkę witamin z grupy B, protein i sacharydów. W takiej kąpieli skóra wypoczywa oraz nabiera łagodnego matowego koloru. A przede wszystkim nawilża, co jest tak ważne zimą przy niskich temperaturach i suchym powietrzu. W trakcie 30 minutowej kąpieli pobudzimy krążenie krwi, obniżymy ciśnienie i odblokujemy pory skórne, a przede wszystkim poprawimy sobie nastrój.
Już w Starożytności Egipcjanki odświeżały twarz i ciało piwem. Dzięki taki naturalnym składnikom kąpieli jak chmiel, drożdże piwne i CO2 pobudzamy ukrwienie skóry, które pozytywnie wpływa na obniżenie wysokiego ciśnienia i rozpoczynającą się miażdżycę tętnic. - Woda odgrywa najważniejszą rolę przy czyszczeniu naszej skóry i dbaniu o nią. Natomiast w połączeniu z naturalnym produktem jakim jest piwo, podczas kąpieli mamy do czynienia z działaniem relaksująco - czyszczącym. Skóra staje się po nich wygładzona, delikatna i miękka – mówi Filip Nałęcz-Jóźwiak, SPA & Wellness Manager Hotelu Remes w Opalenicy koło Poznania. - Jak najbardziej kąpiel piwna jest wyjątkową propozycją dla wszystkich, którzy pragną choć na chwilę poczuć się wyjątkowo – dodaje F. Nałęcz-Jóźwiak.
Co tu kryć, piwo jest znanym i lubianym napojem, a do tego bogatym w witaminy, proteiny i sole mineralne. Nie dość, że smakuje, to dodatkowo orzeźwia i leczy. Wszystko to oczywiście z zachowaniem umiaru.
Jasne czy pszeniczne
Piwa dużych koncernów, z reguły podawane w polskich pubach, mają mało wyrazisty smak i aromat. Nie mają w sobie także tylu cennych składników, co piwa tradycyjne, z małych browarów. A wystarczy spojrzeć na półki w sklepach - mówi Krzysztof Królczyk, technolog reaktywowanego właśnie Browaru Niechanowo. Wybór zachwyca. Pszeniczne lub ciemne palone. Smakowe o aromacie różnych owoców, kawy, miodu czy piernika. Złote, czarne czy bursztynowe. Małe, lokalne browary dbają o walory smakowe i odżywcze nie poddając piwa pasteryzacji czy filtracji. Stosują też tradycyjne sposoby warzenia, w przeciwieństwie wielkich koncernów, które potrzebują zaledwie siedmiu dni na wyprodukowanie piwa. Nasze piwo poprzez wykorzystanie tradycyjnej receptury, unikalnego procesu warzenia oraz długiego leżakowania uzyska niepowtarzalny skład, a co za tym idzie również smak i aromat - dodaje K. Królczyk.
Kąpiel w piwie
Zima to trudny czas dla naszej skóry. Wiatr, mróz i suche powietrze wywołują na cerze zaczerwienienia i podrażnienia. Musimy w tym czasie skórę dobrze nawilżyć i odżywić. Złoty napój ma również w tym przypadku coś do zaoferowania. Chodzi o kąpiele w wodzie z dodatkiem piwa, które mają właściwości zdrowotne, dodają energii i poprawiają samopoczucie. Wszystko za sprawą cennych składników, wydobywanych z chmielu, jęczmienia i słodu. Drożdże piwne, które są kolejnym składnikiem piwa kąpielowego, pomagają przy trądziku, nieczystościach skóry, infekcjach grzybicznych czy źle gojących się ranach oraz zapobiegają przetłuszczaniu się skóry.
-=-
Kąpiel z dodatkiem ciemnego piwa, gdzie woda ma temperaturę około 5 stopni Celsjusza, wzmacnia układ odpornościowy. Pobudza układ krążenia oraz działa odżywczo i regenerująco na komórki skóry. Dzięki drożdżom otrzymujemy sporą dawkę witamin z grupy B, protein i sacharydów. W takiej kąpieli skóra wypoczywa oraz nabiera łagodnego matowego koloru. A przede wszystkim nawilża, co jest tak ważne zimą przy niskich temperaturach i suchym powietrzu. W trakcie 30 minutowej kąpieli pobudzimy krążenie krwi, obniżymy ciśnienie i odblokujemy pory skórne, a przede wszystkim poprawimy sobie nastrój.
Już w Starożytności Egipcjanki odświeżały twarz i ciało piwem. Dzięki taki naturalnym składnikom kąpieli jak chmiel, drożdże piwne i CO2 pobudzamy ukrwienie skóry, które pozytywnie wpływa na obniżenie wysokiego ciśnienia i rozpoczynającą się miażdżycę tętnic. - Woda odgrywa najważniejszą rolę przy czyszczeniu naszej skóry i dbaniu o nią. Natomiast w połączeniu z naturalnym produktem jakim jest piwo, podczas kąpieli mamy do czynienia z działaniem relaksująco - czyszczącym. Skóra staje się po nich wygładzona, delikatna i miękka – mówi Filip Nałęcz-Jóźwiak, SPA & Wellness Manager Hotelu Remes w Opalenicy koło Poznania. - Jak najbardziej kąpiel piwna jest wyjątkową propozycją dla wszystkich, którzy pragną choć na chwilę poczuć się wyjątkowo – dodaje F. Nałęcz-Jóźwiak.
Co tu kryć, piwo jest znanym i lubianym napojem, a do tego bogatym w witaminy, proteiny i sole mineralne. Nie dość, że smakuje, to dodatkowo orzeźwia i leczy. Wszystko to oczywiście z zachowaniem umiaru.