Po minusowych temperaturach, warstwach ubrań nieprzepuszczających ciepła i suchym powietrzu w przegrzanych pomieszczeniach, została nam po zimie niemiła pamiątka w postaci suchej skóry. Jak przywrócić skórze równowagę hydrolipidową? Czy wystarczy nawilżać ciało z zewnątrz? Kiedy warto sięgnąć po suplementy diety?

Problem suchej skóry dotyka bardzo wiele osób. Przyczyny tego są zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.

Czynniki zewnętrzne:
- oddziaływanie wiatru i słońca
- zmiany temperatur
- twarda i gorąca woda
- preparaty i mydła, które zawierają składniki wysuszające skórę

Czynniki wewnętrzne:
- starzenie się organizmu
- odwodnienie organizmu

Utrzymanie odpowiedniego nawilżenia skóry polega przede wszystkim na zatrzymaniu wody w tkankach i zapobieganiu jej utracie. Możemy to robić na kilka sposobów. W kwestii zewnętrznego nawilżania ciała niebagatelną rolę odgrywa właściwa pielęgnacja skóry. Dla bardzo suchej cery ratunkiem mogą być profesjonalne zabiegi pod okiem kosmetyczki, poprzedzone wcześniejszą diagnozą stanu skóry. Niezależnie od sposoby, ważne jest, by uzupełniać niedobory płynów w organizmie od wewnątrz.

Ultradźwięki, laser i igła

Każdy zabieg dermatologiczny powinien być poprzedzony konsultacją, podczas której specjalista rozpozna typ skóry i dobierze dla niej odpowiednią kurację. Ogromną popularnością w ostatnich latach cieszą się zabiegi przy użyciu ultradźwięków, które pomagają wtłoczyć w skórę substancje aktywne zawarte w preparatach leczniczych. – Osobom z bardzo wysuszoną skórą ulgę przyniesie zabieg Hydrooptimale – mówi Paulina Sójka, kosmetolog w Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznym DER-MED. – To jeden z najskuteczniejszych sposobów natychmiastowego nawilżenia skóry, gdyż działa w jej głębszych warstwach. Wykonywany jest w połączeniu z modelującym masażem Digi-Esthetique, dzięki któremu po zabiegu jesteśmy odprężeni, zrelaksowani, a skóra jest znowu miękka i delikatna. Już po pierwszej kuracji można zaobserwować wzrost nawilżenia skóry aż o 26%– dodaje Paulina Sójka.

W wielu zabiegach regeneracyjnych i pielęgnujących stosuje się preparaty zawierające w swym składzie kwas hialuronowy. Oprócz głębokiego nawilżenia, zapewnia on również wygładzenie zmarszczek oraz w dużym stopniu poprawia jędrność i sprężystość skóry. Kwas hialuronowy może być aplikowany w formie odżywczych koktajli w zabiegu zwanym mezoterapią igłową. Koktajle z kwasem hialuronowym stymulują organizm do wytwarzania nowych włókien kolagenowych. Dla osób, które źle znoszą wszelkie zastrzyki, alternatywą może być system VitaLaser łączący zalety terapii podczerwienią z hialuronowym żelem intercelularnym. W tym przypadku cząsteczki kwasu hialuronowego aplikowane są nie za pomocą igły, lecz światła lasera. Dzięki temu kuracja jest zupełnie bezbolesna, a już po jednym zabiegu skóra jest o 50% bardziej nawilżona.

-=-
Woda termalna, ceramidy i algi

Zadaniem kosmetyków w postaci kremów i żeli o działaniu nawilżającym jest stworzenie na powierzchni skóry filmu hydrolipidowego. Dzięki temu zapewniają one odpowiednią ilość wody w warstwie rogowej naskórka. Wybierając balsam do ciała lub krem, należy zwrócić uwagę na składniki, które wchodzą w jego skład. Najcenniejsze są pochodne alg, ponieważ zawierają ponad 90% wody. Dla skóry bardzo wymagającej i bardzo suchej zaleca się fizjologiczne dermokosmetyki na bazie wody termalnej. Jest ona bogata w mikroelementy, które łagodzą podrażnienia, pobudzają aktywność enzymów i wspomagają system obronny skóry. Zawarte w kremach substancje fizjologiczne zapobiegają utracie mocznika ze skóry. Za odbudowę struktur lipidowych w skórze odpowiadają m.in. ceramidy roślinne. Chcąc zapobiec przeznaskórkowej utracie wody, warto wybierać kosmetyki bogate w ten właśnie składnik.

Mineralna czy źródlana?

Niedobory wody w organizmie można również uzupełniać, zażywając suplementy diety. Zapobiegają one nadmiernemu rogowaceniu naskórka i zmniejszają suchość skóry. Systematyczne stosowanie suplementów w połączeniu z innymi preparatami gwarantuje zdrowy wygląd nie tylko skórze, ale też włosom i paznokciom. Nie zapominajmy jednak, że nawilżanie organizmu od środka opiera się na dostarczaniu mu odpowiedniej ilości wody w postaci płynu.

Wody butelkowe nasycone są składnikami mineralnymi, których potrzebuje nasz organizm. Różnią się od siebie stopniem tego nasycenia, jednak najczęściej wybierane są wody wysoko i średnio zmineralizowane. Dostarczają nam cennych składników, które pełnią istotną rolę m.in. w procesach metabolicznych. Ważne jest, by wypijać od 1,5 do 2 litrów wody dziennie. W ten sposób zapewniamy organizmowi stałe nawodnienie od wewnątrz oraz pomagamy mu pozbyć się toksyn. Wody mineralne często mylone są ze źródlanymi, które niemal zupełnie pozbawione są minerałów. Picie wód źródlanych w większych ilościach powoduje wypłukiwanie z organizmu cennych składników. Dlatego powinno się zażywać je z umiarem. Podobnie zresztą jak wody wysoko mineralizowane czy lecznicze.

Niezależnie od typu cery, pory roku czy kondycji skóry, powinniśmy systematycznie dostarczać organizmowi wody w każdej postaci. Picie płynów powinno wejść nam w nawyk – bez względu na to, czy akurat odczuwamy pragnienie, czy nie. Eksperci twierdzą, że uczucie pragnienia – to znak, że organizm jest odwodniony. Spada nasza koncentracja, czujemy się zmęczeni, cierpimy na problemy żołądkowe. To samo dotyczy skóry, która również potrzebuje regularnego nawadniania. Zamiast czekać, aż da nam znak, lepiej zawczasu ugasić jej pragnienie.