Diety cud, godziny spędzone na siłowni, głodówki – to wciąż najpopularniejsze metody odchudzania. Czy skuteczne zgubienie zbędnych kilogramów jest w ogóle możliwe?

Nie ma wątpliwości, że fałdki na brzuchu lub widoczny na udach i pośladkach cellulit są zdecydowanie najmniej pożądanymi wakacyjnymi dodatkami. To niemiła pamiątka po okresie jesienno-zimowym, w którego trakcie nasza waga wzrasta nawet o  2 kg. Naturalnie wiosną chcemy się tych zbędnych kilogramów pozbyć. Sprzyja nam pogoda, zwłaszcza oddziaływanie światła, bo hamuje produkcję melatoniny, która z kolei ma wpływ na mniejsze łaknienie. Dużo prościej przychodzi nam rezygnacja z tłustych i niezdrowych posiłków, zwłaszcza, że w sklepach pojawia się coraz więcej świeżych warzyw i owoców. Bez dwóch zdań wiosna to najlepszy czas, by rozpocząć odchudzanie i jeszcze tego lata cieszyć się szczuplejszą sylwetką.


P jak plan
Już w fazie przygotowywania się do diety należy postawić sobie realny cel, który chcemy osiągnąć i małymi krokami do niego dążyć. Nie warto podnosić poprzeczki zbyt wysoko, rozpoczynać kilkutygodniowych diet opierających się na spożywaniu jednej grupy produktów (np. białka) lub polegających wyłącznie na głodówce. Co prawda działają one dość szybko, ale negatywnie wpływają na organizm i bywają niebezpieczne dla zdrowia. Poza tym po ich stosowaniu łatwo o efekt jo-jo.
- Najlepszym rozwiązaniem dla odchudzających się na serio jest zmiana nawyków żywieniowych i regularny wysiłek fizyczny – mówi Małgorzata Zdrojewska, magister inżynier dietetyki pracujący dla firmy Good Food, producenta Extra Cienkich Wafli ryżowych – Zdrowa dieta wpływa pozytywnie nie tylko na figurę, ale i na nasz organizm oraz lepsze samopoczucie. Uzupełniając ją prostymi ćwiczeniami przyspieszymy w ten sposób przemianę materii, która ma znaczący udział w spalaniu tkanki tłuszczowej.


C jak częściej
Bardzo często jemy nieregularnie i sięgamy po fast foody, jedzenie w proszku oraz wysoko przetworzoną żywność. Zdecydowanie nie sprzyja to zgrabnej sylwetce. Jak temu zaradzić?
- Przede wszystkim w naszym menu powinny znaleźć się pełnowartościowe posiłki, składające się z różnych grup pokarmów – podpowiada Małgorzata Zdrojewska - Oznacza to, że musimy zrezygnować z tłustej, niezdrowej i sztucznej żywności oraz zacząć przywiązywać większą wagę do tego, co i kiedy jemy.
Złotą zasadą zdrowego żywienia jest spożywanie 4-6 posiłków dziennie. Lepiej jest jeść mniej, ale za to częściej niż objadać się na zapas. Zawsze warto mieć pod ręką np. owoc lub zdrowe przekąski.


Z jak zmiana
Na drodze do smukłej sylwetki stoją przede wszystkim węglowodany proste, które kryją się np. w słodyczach, białym pieczywie, białym ryżu i makaronie. Najlepiej więc będzie ograniczyć ich codzienną dawkę. Chleb zastąpić można pełnoziarnistymi waflami ryżowymi, które są chrupkie, bogate w witaminy i błonnik. Lepszy od białego ryżu będzie ten brązowy. Co prawda gotuje się go dłużej, ale za to jest bogaty w składniki odżywcze, które pozytywnie wpływają na nasz organizm. Warto sięgać też po tzw. „pożeracze tłuszczu”, które znajdziemy np. w ostrych przyprawach. Powodują one przyspieszenie metabolizmu nawet do 3 godzin od ich zjedzenia. Pamiętajmy, że posiłki wcale nie muszą obciekać tłuszczem, by były smaczne. Równie doskonale smakują dania przyrządzone na grillu lub na parze. Co więcej – mają o wiele mniej kalorii niż ich odpowiedniki smażone na głębokim oleju. Zrezygnujmy ze sztucznie słodzonych napojów! To właśnie te płyny dostarczają nam największą dawkę kalorii.


R jak ruch
W domu, w pracy, w szkole na wakacjach – ćwiczyć można wszędzie! Nie potrzebujemy wyciskania ostatnich potów na siłowni, by wyrzeźbić sylwetkę - 15 min dziennie – tyle trzeba, by pobudzić nasz organizm i przy okazji spalić kalorie. Warto skorzystać z ładnej pogody i wybrać się na rowerową przejażdżkę – w trakcie jednej godziny spalimy nawet 300 kcal! Korzystnie na kształt ud i pośladków oddziałuje spacerowanie. Wówczas pracują wszystkie dolne partie mięśni, które dodatkowo wpływają na jędrność skóry. Zapomnijmy też o słowie „winda” i zacznijmy się wspinać po schodach. Wykonując jakąkolwiek aktywność fizyczną nie pamiętamy o głodzie. Nasza uwaga skupia się wówczas na aktualnym działaniu, dzięki czemu nie podjadamy.
Bardzo istotnym czynnikiem w odchudzaniu jest sen. Udowodniono naukowo, że u osób, które na sen przeznaczały zaledwie 5 godzin na dobę podnosi się ryzyko wzrostu masy ciała o nawet 32% . Dlatego nie warto zarywać nocy i solidnie się wyspać, by rano mieć energię na zdrowe odchudzanie. Pamiętajmy, że schudnąć może każdy jeżeli tylko naprawdę będzie tego chciał.

APETYT NA KOLOR
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Waszyngtonie dowodzą, że kolory mają wpływ na nasz apetyt
Niebieski – działa uspakajająco i tłumi apetyt
Zielony – podświadomie utożsamiany jest z czymś zdrowym i wartościowym
Szary – tłumi apetyt, a nawet wywołuje wstręt do posiłku
Czerwony, żółty i pomarańczowy – te kolory pobudzają łaknienie; według badań posiłki spożywane w otoczeniu tych barw  spożywane są w większych ilościach