Dla katolików ojciec jest głową i założycielem rodziny. Patronem, osobą, która okazuje wsparcie, zapewnia godny byt, otacza troską i zapewnia bezpieczeństwo. Pomaga w wychowywaniu dziecka. Służy radą i dobrym słowem. Jego zdanie należy traktować z szacunkiem. Z drugiej strony, mimo znaczącego wkładu w rozwój rodziny ojciec pozostaje w cieniu matki, która dla dziecka często jest i pozostaje najważniejszą osobą w życiu. Choć taki obraz rodziny może dziś wydawać się skostniały i archaiczny, to w wielu rodzinach funkcjonuje nadal z powodzeniem, choć w oparciu o standardy współczesności. Dzisiaj wielu ojców staje się rodzicem „bardziej”, biorąc udział w różnych czynnościach jeszcze przed narodzinami, np. chodząc z żonami na zajęcia dla przyszłych rodziców. W czasie samego porodu wielu z nich jest na sali, trzymając żonę za dłoń, wspomagając w przechodzeniu przez wszystkie fazy narodzin dziecka. Natomiast później, ojciec zmienia pieluszki, karmi niemowlę, robi zakupy, opiekuje się domem, przejmując tym samym obowiązki gospodyni domowej. Zdarza się też, że w wyniku różnych, życiowych zawiłości przejmuje na siebie wszystkie zadania i wychowuje dziecko samotnie. Tak było w przypadku ojca Sonory Louise Smart Dodd. Mężczyzna po śmierci żony wychowywał samemu ją oraz pięcioro pozostałych dzieci. Córka, chcąc oddać hołd swojemu ojcu, wystąpiła z inicjatywą ustanowienia oficjalnego święta - Dnia Ojca. Pomysł spotkał się z uznaniem mieszkańców miasta, a po pewnym czasie stał się tradycją na całym świecie.
- Rola ojca w katolickiej rodzinie jest nieoceniona, a czasami niedoceniona. Nikt nie ma wątpliwości, że matka jest w życiu każdego człowieka niezastąpiona, ale dopiero w połączeniu sił z ojcem jest w stanie stworzyć zdrową, kochającą się rodzinę. Ojciec jest kimś w rodzaju cichego pomocnika, kogoś stojącego lekko na uboczu, ale czuwającego nad wszystkim – mówi Kamil Orzeł z portalu znajomapolonia.com.
Obecność ojca w rodzinie ma też ogromne znaczenie w aspekcie emocjonalnym. Ojciec symbolizuje siłę i bezpieczeństwo, która objawia się nie tylko we współuczestnictwie w codziennych obowiązkach, czy zapewnieniu utrzymania, ale też w przekazywaniu uczuć. Ojciec pomaga dziecku przejść od fazy statycznego spokoju i poczucia bezpieczeństwa do dynamicznego rozwiązywania napotkanych problemów. Wpływa też na ukształtowanie się w nim dużej odporności na pokusy czy postaw altruizmu. Częste kontakty ojca z dzieckiem odbijają się również pozytywnie na wynikach w nauce szkolnej oraz rozwoju intelektualnym. Nie można zapomnieć, że obecność ojca już na etapie dzieciństwa pomaga przekazywać pewne role ojcowskie, a także szanować godność kobiety. Ojciec, w odróżnieniu do mamy, pozostawia też więcej swobody i bardziej zachęca do samodzielności
- Zawsze chętnie doradzałem swoim obu córkom w życiowych sprawach, ale starałem się też zbytnio nie ingerować w proces wychowawczy. Uważam, że należy ufać dzieciom i takie założenie w moim przypadku się sprawdziło. Jakiś czas temu puściłem je obie samemu na wakacje po Stanach Zjednoczonych. Koledzy pukali się w głowę, a moje córki do dziś uważają, że była to podróż ich życia. Dziś są cudownymi kobietami, z których jestem dumny – mówi aktor i satyryk, Tadeusz Drozda.
Współcześnie jednak autorytet ojca nierzadko blaknie, co stanowi zagrożenie dla wychowania dzieci, a w szczególności młodzieży. Wynika to z redefinicji znaczenia autorytetu, która zaczyna opierać się nie na ponadczasowych wartościach duchowych, lecz tylko na materialnych. Dlatego tak istotne jest uczestnictwo ojca w budowaniu rodziny już na samym jej początku, aby chronić od pokus i kierować na właściwe tory.
- Rola ojca w katolickiej rodzinie jest nieoceniona, a czasami niedoceniona. Nikt nie ma wątpliwości, że matka jest w życiu każdego człowieka niezastąpiona, ale dopiero w połączeniu sił z ojcem jest w stanie stworzyć zdrową, kochającą się rodzinę. Ojciec jest kimś w rodzaju cichego pomocnika, kogoś stojącego lekko na uboczu, ale czuwającego nad wszystkim – mówi Kamil Orzeł z portalu znajomapolonia.com.
Obecność ojca w rodzinie ma też ogromne znaczenie w aspekcie emocjonalnym. Ojciec symbolizuje siłę i bezpieczeństwo, która objawia się nie tylko we współuczestnictwie w codziennych obowiązkach, czy zapewnieniu utrzymania, ale też w przekazywaniu uczuć. Ojciec pomaga dziecku przejść od fazy statycznego spokoju i poczucia bezpieczeństwa do dynamicznego rozwiązywania napotkanych problemów. Wpływa też na ukształtowanie się w nim dużej odporności na pokusy czy postaw altruizmu. Częste kontakty ojca z dzieckiem odbijają się również pozytywnie na wynikach w nauce szkolnej oraz rozwoju intelektualnym. Nie można zapomnieć, że obecność ojca już na etapie dzieciństwa pomaga przekazywać pewne role ojcowskie, a także szanować godność kobiety. Ojciec, w odróżnieniu do mamy, pozostawia też więcej swobody i bardziej zachęca do samodzielności
- Zawsze chętnie doradzałem swoim obu córkom w życiowych sprawach, ale starałem się też zbytnio nie ingerować w proces wychowawczy. Uważam, że należy ufać dzieciom i takie założenie w moim przypadku się sprawdziło. Jakiś czas temu puściłem je obie samemu na wakacje po Stanach Zjednoczonych. Koledzy pukali się w głowę, a moje córki do dziś uważają, że była to podróż ich życia. Dziś są cudownymi kobietami, z których jestem dumny – mówi aktor i satyryk, Tadeusz Drozda.
Współcześnie jednak autorytet ojca nierzadko blaknie, co stanowi zagrożenie dla wychowania dzieci, a w szczególności młodzieży. Wynika to z redefinicji znaczenia autorytetu, która zaczyna opierać się nie na ponadczasowych wartościach duchowych, lecz tylko na materialnych. Dlatego tak istotne jest uczestnictwo ojca w budowaniu rodziny już na samym jej początku, aby chronić od pokus i kierować na właściwe tory.