Jest to książka bardzo udana pod wieloma względami. Pierwsze co rzuca się w oczy to szata graficzna. Nie znajdziesz tu zdjęć potraw, nad którymi pracuje sztab stylistów, cukierników czy innych artystów kulinarno – wydawniczych. Zdjęć, które w w porównaniu z domowym wykonaniem potrawy, wydają się nie realne. W tym przypadku cała książka to zbiór akwareli tak samo dobrych, jak dobre są wykonane potrawy.
Książka zaczyna się krótkim wstępem dotyczącym kuchni żydowskiej i tym czym jest koszer.
Sposób wykonania potraw opisany jest w trzeciej osobie.  Balbina Przepiórko - bo to ona jest podglądana w swojej kuchni - gotuje prosto i smacznie. Używa składników, które można znaleść w większości niedużych sklepów. Wyjątkiem może być jedynie jagnięcina czy gęsina.


Przepisy zebrał i opracował Piotr Bikont, autor wielu publikacji, krytyk restauracyjny, Przewodniczący Kapituły Dobrego Smaku.

Autorem ilustracji jest Jurek Denisiuk a opracowanie graficzne to dzieło  Leszka Szurkowskigo