Przeprowadzone ostatnio holenderskie badania udowodniły, że rozprowadzane w klubach zapachy, mają wpływ na zachowanie gości. Naukowcy postanowili zbadać wpływ przyjemnych aromatów na atmosferę w klubie: liczbę tańczących osób, ich nastrój, rodzaj granej muzyki. W trzech wybranych klubach rozpylili zapachy pomarańczy, wody morskiej i mięty pieprzowej, koncentrując się na reakcjach ludzi w obszarach przyjemności, podniecenia i dominacji. We wszystkich trzech miejscach odnotowano znaczący wzrost odczuwanej przyjemności (27%), pobudzenie gości wzrosło o 13%. Co ważne, wszędzie zwiększyła się liczba tańczących osób, z czego najwyższy wzrost odnotowano w klubie pachnącym... pomarańczą.
Holenderskie badania udowodniły, że zapachy (zarówno te rozpylane, jak i naturalne) mają istotny wpływ na obszary podniecenia i odczuwanej przyjemności przez ludzi tańczących na parkiecie. Inaczej mówiąc, przyjemna woń wywołuje u nas pozytywny nastrój i zachęca do tańca. Miły zapach nie tylko poprawia wizerunek takiego miejsca, ale i częstotliwość jego odwiedzania, lepszą ocenę produktów, co wiąże się oczywiście ze wzrostem sprzedaży. Czas spędzony w przyjemnie pachnącym klubie czy restauracji wydłuża się, a nasza świadomość tego, jak długo w nim przebywamy, jednocześnie spada.
W trakcie eksperymentu zauważono też, że w takim pomieszczeniu ludzie są bardziej skłonni do interakcji z innymi oraz do pomocy innym. I chociaż nie ma bezpośrednich dowodów na to, że przyjemne zapachy znacznie zwiększają sumę wydanych pieniędzy, efekty po ich rozpyleniu pokazują, iż konsumenci wolą zostawiać pieniądze tam, gdzie zapach jest przyjemny.
W opisywanym badaniu woń pomarańczy, morskiej bryzy i mięty pieprzowej oceniono, jako przyjemne i najbardziej pasujące do atmosfery klubów nocnych. Wybrane zapachy zwiększyły sprzedaż drinków oraz liczbę gości, polepszyły ich nastrój i poprawiły ocenę klubu. Biorąc pod uwagę fakt, że młodzi ludzie odwiedzają kluby, aby się dobrze bawić, tańczyć i odprężać, właściciele lokali powinni rozpylać w nich zapachy stymulujące właśnie te zachowania.
Holenderskie badania udowodniły, że zapachy (zarówno te rozpylane, jak i naturalne) mają istotny wpływ na obszary podniecenia i odczuwanej przyjemności przez ludzi tańczących na parkiecie. Inaczej mówiąc, przyjemna woń wywołuje u nas pozytywny nastrój i zachęca do tańca. Miły zapach nie tylko poprawia wizerunek takiego miejsca, ale i częstotliwość jego odwiedzania, lepszą ocenę produktów, co wiąże się oczywiście ze wzrostem sprzedaży. Czas spędzony w przyjemnie pachnącym klubie czy restauracji wydłuża się, a nasza świadomość tego, jak długo w nim przebywamy, jednocześnie spada.
W trakcie eksperymentu zauważono też, że w takim pomieszczeniu ludzie są bardziej skłonni do interakcji z innymi oraz do pomocy innym. I chociaż nie ma bezpośrednich dowodów na to, że przyjemne zapachy znacznie zwiększają sumę wydanych pieniędzy, efekty po ich rozpyleniu pokazują, iż konsumenci wolą zostawiać pieniądze tam, gdzie zapach jest przyjemny.
W opisywanym badaniu woń pomarańczy, morskiej bryzy i mięty pieprzowej oceniono, jako przyjemne i najbardziej pasujące do atmosfery klubów nocnych. Wybrane zapachy zwiększyły sprzedaż drinków oraz liczbę gości, polepszyły ich nastrój i poprawiły ocenę klubu. Biorąc pod uwagę fakt, że młodzi ludzie odwiedzają kluby, aby się dobrze bawić, tańczyć i odprężać, właściciele lokali powinni rozpylać w nich zapachy stymulujące właśnie te zachowania.