Od pierwszego roku życia dziecko może jeść lekkostrawne posiłki przy wspólnym stole, a jego jadłospis coraz bardziej przypomina dietę dorosłych, trzy najważniejsze posiłki dnia to: śniadanie, obiad i kolacja, uzupełnione drugim śniadaniem i podwieczorkiem. Ważne jest, by podawać je regularnie o określonych porach dnia. Nie karm więc malucha byle jak i byle gdzie.

Twoje dziecko to uważny obserwator i doskonały naśladowca. Przy wspólnym stole od początku uczysz je nawyków żywieniowych. Zadbaj o to, by były dobre i pozostały takimi na zawsze.

Pamiętaj, że to Ty dajesz maluchowi przykład, dlatego:

•    unikaj podawania słodyczy – głównej przyczyny dziecięcej próchnicy,
•    uważaj na tłuszcze – ich nadmiar prowadzi do otyłości, a którą trudno będzie walczyć, gdy malec podrośnie,
•    urozmaicaj posiłki, ale nie zmuszaj – monotonne menu nie dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Dziecko nie zawsze jest ciekawe nowych smaków czy nowych dań. Wprowadzaj je zatem powoli i... sprytnie, np. mieszając nowość z tym, co już znane i lubiane. Jeżeli maluch spróbuje i odmówi jedzenia – to trudno. Nie rób nic na siłę, ale również nie zniechęcaj się, tylko powtórz próbę za kilka dni.
•    dbaj, by w jadłospisie dziecka znalazły się codziennie różne owoce i warzywa – im wcześniej dziecko zaakceptuje je jako nieodłączny element posiłku, tym większe ma szanse zdrowiej odżywiać się w przyszłości,
•    podawaj niewielkie porcje – nakładanie na talerz „do pełna” niepotrzebnie zachęca dziecko do przejadania się. Lepiej, by porcje były mniejsze, jeśli maluch wciąż będzie głodny, na pewno poprosi o dokładkę,
•    nie karm dziecka w biegu – jedzenie w pośpiechu źle wpływa na układ trawienny,
•    nie zabawiaj przy jedzeniu – to duża pokusa, bo wiadomo, że zaaferowane dziecko otwiera buzię automatycznie, więc zjada więcej. Używając takich podstępów, na pewno wychowasz niejadka. Nie wręczaj więc maluchowi grzechotki czy nowej zabaweczki,
•    pozwól na samodzielność - starsze niemowlę będzie zachwycone, jeśli pozwolisz mu brać jedzenie rączkami i wkładać je do buzi. To dla niego nie tylko zabawa, ale i nauka.