Nie da się ukryć – dla większości z nas wstawanie skoro świt nie jest ulubionym zajęciem, a głos budzika –wyczekiwanym dźwiękiem. Jak sprawić, żeby nawet szare poranki napełniały nas optymizmem? Jest na to kilka sposobów.

Jonasz Kofta pisał, że „świat o poranku nie ma wad”. Niestety dla wielu z nas poranne wstawanie jest ciężką próbą charakteru. Często budzimy się niewyspani i zmęczeni, z bolącymi plecami. Z trudem otwieramy oczy, zwłaszcza zimą, gdy za oknem zamiast słońca często wita nas szarość. Co zrobić, żeby poranki kojarzyły się z energią i uśmiechem? Poniżej przedstawiamy kilka sprawdzonych sposobów na radosne przebudzenie.

Spać, żeby się wyspać

Aby energicznie wstać, trzeba się dobrze wyspać. Jeśli mamy z tym problemy, warto przyjrzeć się swoim nawykom. Jedzenie późnym wieczorem na pewno nie sprzyja szybkiemu zasypianiu. Tak samo jak uprawianie sportu. Jeść i ćwiczyć powinniśmy najpóźniej 3 godziny przed pójściem spać. Wówczas łatwiej zasypiamy i nie budzimy się w nocy. Jeśli chodzi o to, kiedy powinniśmy się kłaść – nie ma na to jednej reguły. Najważniejsze jest, aby wskakiwać do łóżka, kiedy poczujemy się śpiący. Nie siedzieć przed komputerem „jeszcze pięć minut”, nie oglądać jeszcze jednego odcinka ulubionego serialu. To może nas rozbudzić na dobre, a wtedy położymy się zbyt późno dla naszego organizmu. To gwarancja zmęczenia, bólu głowy i złego humoru rano.

Komfort to podstawa

Oprócz tego jak i kiedy chodzimy spać, istotne jest w jakich warunkach zasypiamy. W tej kwestii ważnych jest kilka rzeczy. Po pierwsze: temperatura w pomieszczeniu, w którym śpimy. Gdy jest zbyt gorąco, ciężko o solidny odpoczynek. Po drugie: lepiej dotlenimy organizm, gdy przewietrzymy pokój przed snem. O wiele łatwiej się wówczas zasypia. Co jeszcze jest istotne? To, na czym śpimy, czyli materac i poduszka. Nasze ciało musi być odpowiednio podparte, abyśmy rano byli wypoczęci i pełni energii – mówi Tomasz Goc, dyrektor handlowy firmy Janpol, producenta materaców i poduszek. – Źle przespana noc i, co za tym idzie, ciężki poranek, często biorą się z tego, że podczas snu „zmęczyliśmy” nasze mięśnie i kręgosłup – dodaje.

Oprócz wszystkich wymienionych czynników ważne również jest, abyśmy budzili się z przekonaniem, że czeka nas wspaniały dzień pełen ciekawych wyzwań. Wtedy z pewnością będzie nam się chciało wstać!