Już 18 października obchodzić będziemy Światowy Dzień Menopauzy i Andropauzy. Dzień ten ma uświadamiać, że wchodzenie w dojrzały etap życia to nie powód do wstydu, gdyż – pomimo nieuniknionych przemian w naszym organizmie - są rozwiązania, które pozwalają osiągnąć libido podobne do tego, sprzed menopauzy.
Światowy Dzień Menopauzy i Andropauzy został ustanowiony w 2000 roku przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), która postanowiła zwrócić uwagę na kwestie zdrowotne związane z okresem zapowiadającym i poprzedzającym starzenie się. WHO szacuje, że do 2030 roku na świecie będzie 1,2 miliarda kobiet i 1 miliard mężczyzn po 50 roku życia. W Polsce jest w tym momencie blisko 6 milionów kobiet i 5 milionów mężczyzn w tym wieku.
Zmiany nastroju, zmiana libido…
Mimo, że menopauza nie zawsze objawia się jednoznacznie, nie jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Jej symptomy są lepiej znane niż objawy andropauzy (starzenie się organizmu mężczyzny i stopniowe upośledzenie jego czynności hormonalnej). Od tego momentu kobieta nie może mieć już dzieci, często jest nerwowa, cierpi na uderzenia gorąca, bezsenność, zmęczenie, depresję, drażliwość i spadek libido. Wszystko spowodowane jest wygaśnięciem czynności jajników i spadkiem produkowanych przez nie żeńskich hormonów płciowych - estrogenów i androgenów. Menopauza wiąże się zatem z niższą aktywnością seksualną, lękiem przed seksualnością oraz wiązaniem erotyzmu z negatywnymi odczuciami.
Wpływ feromonów na aktywność seksualną
Jak zapewniają liczni psychologowie, okres menopauzy nie musi jednak kojarzyć się z bólem, nieprzyjemnymi dolegliwościami i negatywnym nastrojem. Przekonują swoje pacjentki, że klimakterium to nie początek starości, ale przejściowy okres w życiu kobiety. Dziś istnieją bowiem liczne metody, które ułatwiają dojrzałym kobietom cieszyć się zdrowiem i dobrym samopoczuciem.
Uciążliwe dolegliwości fizyczne i psychiczne opóźnić i łagodzić może prowadzenie zdrowego trybu życia (prawidłowa dieta, ograniczenie kofeiny, nikotyny i alkoholu, ruch) oraz hormonalna terapia zastępcza, czyli uzupełnianie brakujących hormonów.
Jak podkreśla Wiktor Koszycki z portalu Feromony.pl, wyniki badań bostońskich naukowców sugerują, że ludzkie feromony stosowane z perfumami posiadają właściwości bodźca seksualnego u kobiet w okresie klimakterium, a działanie tych związków jest szczególnie widoczne, gdy produkcja naturalnych feromonów zanika. -Naukowcy Friebely J. i Rako S. zauważyli, że 40,9% kobiet stosujących feromony zaobserwowało zwiększenie swojej tygodniowej ilości pieszczot i pocałunków w stosunku do 13,6% badanych, stosujących placebo. W rzeczywistości nie zmienił się wewnętrzny poziom hormonów, niemniej jednak uczestniczki badania zaaplikowały na siebie “zapach kobiety”, który sprawił, że - pomimo upływu wieku - odbierane były, jako bardziej seksowne – zauważa Koszycki. - Badanie udowadnia, że objawy przekwitania można niwelować, sięgając właśnie po feromony – dodaje.
Menopauza jest naturalną biologiczną zmianą w organizmie kobiety, której nie można zapobiegać. Najważniejsze to mieć świadomość zachodzących zmian i regularnie kontrolować stan swojego zdrowia. Oprócz wielu preparatów, suplementów diety, leków łagodzących objawy przekwitania, warto również zainwestować w badania kontrolne. Ważne jest także, by nie zapominać, że to, co przynosi zmiany, może być również doświadczeniem pozytywnym.