Ziół w medycynie używa się od wieków. Ziołolecznictwo w domowym wydaniu wcale nie wymaga posiadania wiedzy tajemnej. Aby zwiększyć odporność organizmu i przetrwać mało przyjazną, jesienno-zimową aurę, wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad.
Odporność na słodko
- Pierwszą bronią w walce z przeziębieniem jest miód i sok z malin - mówi Wiesława Gozdecka-Hałas, ekspert ziołolecznictwa portalu Holistyczna Polska i terapeuta w ośrodku „Złoty Środek” w Lublinie.
Zarówno miód, jak i sok można dodawać do herbaty. Należy jednak pamiętać, że herbata nie powinna być wtedy cieplejsza niż 40st., w przeciwnym wypadku miód może stracić swoje lecznicze właściwości. - Funkcje miodu to przede wszystkim rozgrzewanie organizmu, nawodnienie i usunięcie z niego toksyn – dodaje Gozdecka-Hałas.
Lecznicze właściwości miodu znane są już od ponad 4 tysięcy lat. Jego działanie polega przede wszystkim na zwiększaniu syntezy przeciwciał, co wzmacnia naturalną odporność. Ponadto miód dzięki dużej zawartości cukrów i inhibinów skutecznie hamuje rozwój szkodliwych mikroorganizmów.
Aronia i cebula na odporność
Zimą dobrze jest pić herbatę z aronii lub napar z nagietka lekarskiego. Owoce aronii to wspaniałe naturalne źródło witamin i związków mineralnych a nagietek lekarski znacznie wzmacnia siły obronne mechanizmu.
Warto także wzbogacić swoją dietę o substancje pochodzenia roślinnego, które wspomagają układ odpornościowy. Do takich substancji należą między innymi popularny wśród naszych babć czosnek pospolity i cebula zwyczajna. - Regularne spożywanie czosnku chroni przed przeziębieniem, a jedzenie cebuli to doskonały środek antyinfekcyjny – mówi ekspert portalu Hopl.pl.
W celu wzmocnienia naturalnej odporności można zastosować również sok z jeżówki pospolitej. - Wyciąg z jeżówki ma doskonałe działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Dlatego poza profilaktyką przeziębienia można stosować ją także podczas zapalenia migdałków czy oskrzeli – radzi Wiesława Gozdecka-Hałas.
Lipą w gorączkę
Co zrobić, gdy mimo starannej profilaktyki dopadnie nas jednak przeziębienie?
W pierwszej fazie choroby występują objawy takie jak gorączka, ból, uczucie zatkanego nosa. - Wtedy najlepiej stosować zioła obkurczające naczynia, zioła o działaniu przeciwgorączkowym i przeciwzapalnym. Polecam zwłaszcza napar z lipy i inhalacje olejkami eukaliptusowymi lub rumiankiem. Napar z lipy powinien obniżyć gorączkę a inhalacje udrożnią drogi oddechowe – radzi ekspert.
Na trudności w odkrztuszaniu i osłabienie organizmu pomogą inne zioła. - Polecam zioła wykrztuśne, takie jak korzeń i liście hibiskusa, liście i kwiaty ślazu, kwiaty dziewanny a także liście babki lancetowatej – mówi Gozdecka-Hałas.
Poczuj miętę
Trzeci etap przeziębienia to rozszerzenie procesu zapalnego poza jamę nosowo-gardłową. Zapaleniu ulegają także zatoki, uszy, oskrzela a czasem płuca. - Na tym etapie zdarza się, że trzeba podać antybiotyk. Najczęściej jednak przy stosowaniu wyżej wymienionych ziół przeziębienie w ogóle nie przechodzi w trzecią fazę. Jeśli jednak tak się zdarzy, warto pić wtedy napar z czarnego bzu, który powoduje obniżenie gorączki, podobnie jak mięta pieprzowa. Mięta łagodzi również kaszel i ból głowy - opowiada ekspert z portalu Hopl.pl.
Żeń-szeń, kozieradka i... sen
W profilaktyce przeziębienia bardzo ważny jest higieniczny tryb życia. Do zachorowania wystarczy czasem uścisk dłoni chorej osoby czy przebywanie w jednym pomieszczeniu z przeziębioną osobą. Należy pamiętać o częstym myciu rąk, unikać zatłoczonych miejsc i unikać dotykania własnej twarzy podczas kontaktu z zarażoną osobą.
Przeziębienia są dolegliwością sezonową, dlatego zwłaszcza w zimie należy pamiętać o właściwej, zdrowej diecie i odpowiednim ubiorze. Zioła, które wspomagają odporność można zażywać przez cały rok, a nie tylko w okresie obniżonej temperatury.
- Oprócz miodu i malin polecam również żeń-szeń, który wzmacnia naturalne mechanizmy obronne organizmu. Układ odpornościowy wyśmienicie wzmacnia również kozieradka pospolita. Nasiona kozieradki można też stosować osłonowo podczas brania antybiotyku. Wystarczy przyjmować doustnie ok. 6 g nasion kozieradki na dobę – kończy Wiesława Gozdecka-Hałas z portalu Hopl.pl.
Źródło: hopl.pl