„Książkę czyta się jednym tchem, a po jej przeczytaniu chce się być lepszym człowiekiem...” Janusz Wisniewski
Dla jednej ważna była miłość, dla drugiej spokój, różniły się od siebie jak woda i ogień a mimo to połączyła je niezwykła więź. Matylda i Lora, bohaterki „Złotych nietoperzy”, spotkały się na Wzgórzu i nic już nie mogło być takie jak przedtem. Te dwie tak różne kobiety połączyło odludzie i mężczyzna, banalny wyplatacz koszy, który tak naprawdę krył wielką tajemnicę. Odkrywanie prawdy o nim stało się fundamentem przyjaźni niezwykłej i tak niemożliwej jak tytułowe złote nietoperze.
Powieść zajęła pierwsze miejsce w konkursie literackim Kolory życia. Stuprocentowo zasłużenie. Lektura jej wciągnęła mnie i rozbawiła, gdy spędzałam dzień schowana przed złym światem i burą aurą w kołdrę i wtulona w siedemnastoletniego pluszaka. O lepszą rekomendację trudno będzie mi się postarać.