Natura porzuciła swój dawny rytm. Pory roku przesuwają się, żonglują aurą i wprowadzają modowy chaos. Ty też możesz pozwolić sobie na stylizacyjne kaprysy. A jest w czym wybierać.
Zima zadomowiła się na dobre. Wiosna zapewne się spóźni. Minie trochę czasu, zanim zrzucimy z siebie wełniano-futrzane warstwy i lżejsi o kilogramy grzejącego nas puchu przywitamy ciepłe, słoneczne dni. Niecierpliwe wyczekiwanie warto jednak spędzić w towarzystwie orzeźwiających trendów. Przemycenie ich do naszego stroju już w lutym nie jest wcale trudne – sezon wiosna- lato 2012 obfituje w propozycje, które z łatwością można łączyć w najróźniejsze, najbardziej dziwne i dzikie kombinacje.
Egzotyczne wzory rodem z najgłębszych zakątków dżungli, plemienne motywy  w postaci frędzli i koralików, lawina kwiatów lub morskie, skrzące się zestawy. Możliwości jest mnóstwo, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę modowy mush up. A łączyć można wszystko! Zamiast ograniczać się do roli Pocahontas lub romantycznej, kwiatowej nimfy lepiej odrobinę zamieszać i stworzyć niepowtarzalny, abstrakcyjny look. Zachęcają do tego projektanci, którzy na wybiegach prezentowali szalone, pozornie niepasujące do siebie mixy wzorów i kolorów. A jednak wszystko gra. W minimalistycznej, stonowanej wersji wystarczy charakterystyczny dodatek, który błyskawicznie ożywi strój i, kto wie, może stopi zalegający na ulicy śnieg? Żółte okulary, pierścionek upolowany na sawannie lub buty z wijącymi się wokół stóp frędzlami – to wystarczy, aby jedną nogą być już po stronie wiosny.      

Oprócz nadruków i niezliczonych printów prym wiedzie kolor. I to nie byle jaki. Utrzymujące się i tej wiosny neonowe szaleństwo równoważy pastelowo-pudrowy look, zahaczający nieco o chłodny, zimowy krajobraz. Cukierkowe, delikatne barwy z ubrań dla lalek przeniosły się do szaf kobiet, które wcale nie muszą wyglądać w nich słodko i niewinnie. Pole do popisu znowu otwarte! Róż, oranż, błękit i zieleń – wszystkie kolory występują w skrajnych wersjach, które, w zależności od wyboru, zamienią nas w energetyczny koktajl lub świeży, wyrafinowany deser. Nie zawodzi również nieśmiertelny romans czarnego z białym. Tym razem w prostym, geometrycznym wydaniu. Klasyczny, prosty strój tej wiosny żąda jednak odrobiny ekstrawagancji w postaci metalicznych dodatków lub jaskrawych elementów.            
Tegoroczne wiosenne trendy zachęcają do przełamywania barier, odwagi  i szaleństwa. Powracając na łono natury możemy wybrać się w modową podróż do spalonej słońcem Afryki, zanurkować w morski, kuszący blaskami świat, zagubić  w gęstwinie kolorowej dżungli lub położyć na łące i pozwolić kwiatom wtargnąć na nasze sukienki i torby. Warto już teraz zacząć przygotowywać się do feeri barw, nadruków i fasonów, które, miejmy nadzieję, ożywią niedługo szare, zmęczone długą zimą ulice. 
-=- -=- -=-