Stylistka Axami radzi
O ile jesienią i zimą mamy ułatwione zadanie, o tyle latem już nie. Ciężko jest wytrzymać w pracy bez klimatyzacji w długich spodniach, koszuli czy marynarce. Jak więc unikać modowych wpadek a jednocześnie nie łamać obowiązującego regulaminu? Zanim przejdziemy do omówienia co wolno, a czego nie, warto zapoznać się z samą definicją. Czym tak właściwie jest dress code? Dress code to zbiór reguł, jakimi powinniśmy się kierować przy doborze stroju do pracy. To swego rodzaju etykietka pracownika, ale też firmy, bo w końcu jak Cię widzą tak Cię piszą. Wbrew pozorom odpowiedni strój odgrywa bardzo ważną rolę. To jak wyglądamy często przekłada się na rozmowy z kontrahentami, klientami, szefostwem. Również koledzy i koleżanki z pracy często postrzegają nas i wyrabiają sobie o nas opinię przez pryzmat tego, jak wyglądamy.
Zaczynamy!
Dobierając garderobę musimy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Przede wszystkim stawiajcie na proste i sprawdzone fasony, zabudowane bluzki, lekkie, ale kryjące materiały pozbawione dużych deseni. Unikajcie dużych kwiatów, groszków i pasków. Postawcie na gładkie tkaniny. Zapomnijcie o mini spódniczkach, zwiewnych sukienkach czy dużych dekoltach. Skoro krótka spódnica nie wchodzi w grę, postawcie na długość midi lub maxi. Wszystko zależy oczywiście od tego, czy dress code jest w Waszej pracy rygorystycznie przestrzegany, czy możecie nieco zaszaleć. Jeśli możecie to proponujemy wybierać lekkie, ale stonowane materiały, które na pewno nie będą przeszkadzać szefostwu, o ile nie będą prześwitywały, czyli koniecznie spódnice z podszewką. Do tego biała lniana koszula z krótkim rękawkiem a na nią kaszmirowy kardigan. Sweterek jest o niebo lepszym rozwiązaniem niż marynarka, ponieważ nie zajmuje dużo miejsca. Po pracy możecie go bez problemu schować do torebki. Jest cienki i wykonany z naturalnych tkanin, a zatem przepuszcza powietrze. Dzięki temu skóra lepiej oddycha nawet podczas upałów. Pamiętajcie również o bieliźnie. Dobrze dopasowane majtki, ale nigdy odznaczające się. Lniana koszula również zobowiązuje. Proponujemy stanik w kolorze ecru lub cielistym, który dobrze dopasuje się do ciała i nie będzie na siebie zwracał uwagi.
Spódnice ołówkowe o długości midi idealnie podkreślają kobiece kształty. Eksponują nogi i biodra a zarazem dodają charakteru całej stylizacji. Dobrym posunięciem będzie sięgniecie po modne w tym sezonie pastele. Stonowana, zgaszona zieleń, mięta czy brudna biel świetnie sprawdzą się w duecie z ciemną bądź jasną koszulą oraz pantoflami. Długość za kolano jest dość bezpieczna. Nikomu nie będzie przeszkadzać. Spódnica ołówkowa praktycznie nie wychodzi z mody. Przyda się Wam nie tylko do pracy!
Dress code zobowiązuje, dlatego warto zainwestować w dobrej jakości materiały. Pognieciona koszula czy spódnica nie wyglądają dobrze. Materiały, które na pewno nie będą się gniotły to dzianina, nylon i elastan. W związku z tym, że są to sztuczne tkaniny, które nie przepuszczają powietrza, proponujemy zakładać je tylko i wyłącznie wtedy, gdy pracujecie w klimatyzowanym biurze. Jeśli nie – postawcie na dobre gatunkowo i odporne na gniecenie materiały z naturalnych włókien.
Zwróćcie też uwagę na dodatki. Zbyt pstrokata biżuteria, mocny makijaż i fryzura nie są mile widziane. Lepiej postawić na naturalny makijaż - make up no make up, proste fryzury i drobną, ale elegancką biżuterię. Jeśli kolczyki to małe blisko uszu a naszyjnik delikatny przy szyi lub długi pojedynczy.
Ostatnim, ale najważniejszym elementem całego stroju jest dobrze dopasowana bielizna. To klucz do sukcesu. To dzięki niej Wasza stylizacja będzie dobrze leżała. Nie możecie pozwolić sobie na za duży stanik, źle dopasowane oraz odznaczające się majtki. Najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku będą stringi i figi. -=-
-=-
-=-