Jedną z chorób, której przyczyny wciąż nie są w stu procentach wyjaśnione, jest łuszczyca. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych cierpi na nią 1-3% populacji. Cierpi, bo ta choroba, mimo że nie powoduje śmierci, to bardzo negatywnie wpływa na psychikę chorego i na jego funkcjonowanie społeczne. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tego schorzenia są uwarunkowania genetyczne, ale nie ma ku temu dostatecznych dowodów. Równie istotne na rozwój tej choroby ma styl życia. Chemikalia, używki, stres, konserwanty — te wszystkie dobrodziejstwa cywilizacji należy uznać za równie ważne i prawdopodobne jak dziedziczenie. Należy dodać, że łuszczyca to choroba zaleczalna. Właściwie nie jest możliwe jest całkowite wyeliminowanie. Reemisje mogą pojawiać się co kilka miesięcy albo co kilka lat. I to w dużej mierze od chorego zależy, jak często będzie borykał się z nieprzyjemnym schorzeniem.
Współcześnie medycyna oferuje kilka sposobów na ograniczenie postępu choroby i na jej czasowy zanik. Do miejsc, które najczęściej atakuje łuszczyca, należy owłosiona skóra głowy. Stąd też często bywa mylona z łupieżem i jest bagatelizowana. Tylko specjalistyczne testy są w stanie potwierdzić lub wykluczyć tę przypadłość. Nawet jeśli istnieje podejrzenie zachorowania na tę chorobę, ale nie ma się pewności, to warto przeciwdziałać, nawet na początku bez pomocy lekarza. W aptekach i drogeriach dostępne są specjalistyczne szampony, jakie zawierają dziegcie i inne substancje, które są pomocne w walce z łuszczycą i kilkoma podobnymi schorzeniami. Często też łuszczyca poddaje się zwykłym szamponom przeciwłupieżowym czy naturalnym bez konserwantów, silikonów i sztucznych barwników. Jeśli szampony wystarczą, to być może nie była to łuszczyca. Gdy stosowanie leczniczych szamponów nie przyniesie skutku lub też zmiany chorobowe pojawią się w innych miejscach, to pozostaje farmakologia. Na początek maści i kremy natłuszczające zawierające kwas salicylowy i witaminę A. Ale tutaj wskazana jest diagnoza porządnego dermatologa, najlepiej zatrudnionego w specjalistycznej przychodni. I tutaj zwiększa się ilość preparatów medycznych. Popularne od wielu lat maści dziegciowe, podobnie jak i kortykosteroidy, nie są wskazane do leczenia łuszczycy skóry głowy — choć często w przypadku łuszczycy występującej w innych miejscach sprawdzały się, z zastrzeżeniem, iż kortykosteroidy mają wiele działań ubocznych. Do niedawna jeszcze popularne były preparaty zawierające kalcypotriol, czyli analog witaminy D3, lecz część z nich zniknęła z rynku. Stąd też wybór leków jest ograniczony.
Łuszczyca skóry głowy i inne podobne do niej schorzenia (jak choćby łupież pstry) są do zwalczenia. Należy tylko wyposażyć się w odpowiednie farmaceutyki (kupić możesz tutaj) i suplementy, które także pośrednio będą działać na system immunologiczny. Witaminy, minerały, kremy nawilżające, zioła — to wszystko jest pomocne w walce z tą przypadłością. Choć i tak najważniejszym remedium jest zmiana stylu życia. Medykamenty bez tego nie będą działać skutecznie.