Źle pielęgnowane włosy blond mogą być suche, łamliwe i wręcz wyglądać na niezdrowe. Jak zatem rozpocząć proces ich ratowania? Na początek rada dla farbowanych blondynek. Jeśli koloryzujesz włosy sama, sprawdź, czy w używanym przez ciebie preparacie nie ma amoniaku lub jego pochodnych. To one najbardziej niszczą włosy. Na rynku dostępnych jest obecnie wiele produktów zawierających substancje nawilżające, które nie będą zbytnio przesuszać włosów.
Codzienna pielęgnacja to podstawa
Jeśli zabiegowi rozjaśniania poddajesz się w salonie fryzjerskim, spytaj swojego stylistę, czy może użyć delikatniejszego rozjaśniacza. Ewentualnie po zabiegu poproś o nałożenie mocno nawilżającej maski.
W przypadku włosów blond odpowiednią pielęgnację trzeba stosować również na co dzień. Szampon do włosów Garnier, który zawiera wyciągi z owoców, doskonale nawilży twoje włosy. Nie zapominaj również o odpowiedniej odżywce. Specjaliści podkreślają, że ten preparat jest dla włosów tym, czym dobry krem dla twarzy. Staraj się wybierać produkty, które mocno odżywią i uelastycznią włosy. Możesz zdecydować się na przykład na kosmetyk z dodatkiem keratyny, ceramidów albo jedwabiu.
Jeśli natomiast często korzystasz z prostownicy lub lokówki, warto zainwestować w dobry produkt ochronny. Może to być mleczko lub spray z keratyną. Pamiętaj jednak, żeby preparat ten stosować z umiarem. Jeśli nałożysz go za dużo, to możesz przetłuścić włosy.
Koniec z łamiącymi się końcówkami
Łamiące końce spędzają sen z powiek zapewne wielu posiadaczkom włosów blond. Jednak i na nie jest sposób. Końcówki włosów warto wzmacniać i nawilżać z pomocą specjalnych olejków. Może to być bardzo popularny ostatnio olejek arganowy czy też olejek z kokosa. Niektóre panie sięgają również po serum z dodatkiem jedwabiu.
Jednak i w tym przypadku zaleca się umiar. Jeśli przedobrzysz z takim skondensowanym olejkiem, włosy po wysuszeniu mogą przypominać strąki. Dlatego specjaliści radzą, żeby przed nałożeniem produktu na włosy rozetrzeć go najpierw w dłoniach.