Nie kupuj pochopnie!
Zachwyciły cię perfumy przyjaciółki? Koleżanka z pracy pachnie niesamowicie i ty też tak chcesz? W porządku, idź do drogerii i wypróbuj wybrany zapach, spryskując nim czystą skórę nadgarstka (nie perfumuj się wcześniej). Potem idź na zakupy, do pracy, na spacer. Jeśli po kilku godzinach perfumy połączą się z twoją skórą w równie piękną kompozycję, a ty będziesz się dobrze czuła – kup je. Pamiętaj, możesz w ten sposób przetestować najwyżej dwa zapachy dziennie.
Nie siedź w perfumerii godzinami. Węch jest zmysłem, który męczy się najszybciej. Po pewnym czasie wszystkie flakoniki będą pachniały tak samo, a na dodatek zmęczy cię zapach w samej drogerii. Łatwo wówczas kupić niewłaściwy produkt, który będzie co najwyżej zdobił łazienkową półeczkę.
Kupuj online
Jak się to ma do poprzedniego akapitu? Tak, że jeżeli zdecydujesz się na określony zapach i wiesz z całą pewnością, że będzie odpowiedni, to korzystając z oferty perfumerii internetowej, możesz sporo zaoszczędzić. Poza tym sporo jest marek prowadzących dystrybucję wyłącznie drogą wysyłkową, które proponują oryginalne kompozycje zapachowe. Bogatą ofertę zapachów znajdziesz na stronie www.dexplus.pl. Warto jedynie przed kupnem pełnowymiarowego produktu poprosić wcześniej o próbki dostępne najczęściej w formie nasączonych zapachem chusteczek. Nie bój się zakupów online.
Do pory roku i okazji
Pamiętaj, że istnieje perfumowy savoir vivre. Dotyczy on zarówno doboru rodzaju perfum do pory roku (ciężkie, korzenne zapachy nie będą się ładnie prezentowały latem), ale również do pory dnia i okazji (http://perfumomania.wordpress.com/2013/07/31/poradnik-perfumowy-savoir-vivre-czyli-dobor-perfum-w-zaleznosci-od-okazji/). Wbrew pozorom niewłaściwym dobraniem zapachu również można popełnić niezłą gafę. Najłatwiej potknąć się na cięższych, charakterystycznych zapachach – zostaw je wyłącznie na wieczór. Nie przesadzaj również z ilością. W pewnym momencie przyzwyczajasz się do zapachu i ty go już nie czujesz, ale twoje otoczenie owszem. Perfumy mają przecież delikatnie otulać, nie przytłaczać.