Najpierw pojawia się mocny i pulsujący ból z jednej strony czaszki, nad skronią. Kolejny etap to już nieznośny ból całej głowy. Ci, którzy cierpią na migreny mówią, że to taki stan, który wyłącza z normalnego życia na długie godziny. Lub na trzy dni. Co gorsze, często powraca. Jak sobie z tym radzić?
Migrenę może wywoływać wiele czynników. Ponieważ do dziś nie do końca rozpoznana pozostaje jej przyczyna, trudno znaleźć jednoznaczny sposób na uśmierzenie bólu i towarzyszących mu dolegliwości. Zarówno sytuacje stresowe, przemęczenie, jak i... czerwone wino mogą indukować atak.
Migrena – czy można ją przewidzieć?
Migrena, jak się niesłusznie czasem uważa, nie jest dolegliwością delikatnych, wrażliwych na swoim punkcie osób. To najczęściej przypadłość osób bardzo aktywnych, żyjących na pełnych obrotach, często nawet dbających o zdrowy styl życia, jednak mocno ambitnych, co przejawia się w dynamizmie realizacji zadań. To, co zwiastuje nadejście ataku, to: problemy z łaknieniem, nudności, światłowstręt i pulsowanie w głowie.
O tym, że to na pewno migrena, a nie inna dolegliwość, świadcząca o jakimś schorzeniu, większość migrenowców przekonuje się po kilku atakach. Każda osoba, która cierpi na te uporczywe bóle głowy ma swój schemat dolegliwości, który zazwyczaj się powtarza. Jeśli jednak nie jesteśmy pewni genezy bólu głowy, warto udać się do lekarza, który może zlecić wykonanie badań, które rozwieją nasze wątpliwości. Niektóre z poważnych chorób dają tak charakterystyczne objawy w obrębie głowy, że już wywiad przeprowadzony przez lekarza może skutkować ściśle ukierunkowaną dalszą diagnostyką w celu potwierdzenia podejrzeń. Pierwsza z nich to nadciśnienie tętnicze (ból głowy, prawie zawsze potyliczny, dokucza najbardziej wtedy, gdy ciśnienie jest najwyższe). Istnieją też schorzenia, którym towarzyszy ból głowy wywołany wysokim ciśnieniem, na przykład guzy nadnerczy. Częstym winowajcą bólów głowy są zwyrodnieniowe zmiany kręgosłupa, powodujące potyliczne bóle głowy. Z kolei tępy ból w okolicy zatok czołowych i przynosowych to oznaka zapalenia zatok. Jeśli ból występuje napadowo i trwa 1-2 minuty i dotyczy jednej strony twarzy, to możliwe, że mamy do czynienia z neuralgią nerwu twarzowego. Źle dobrane okulary lub ich nienoszenie w przypadku wady wzroku mogą powodować nadmierne napięcie mięśni gałek ocznych, a w efekcie bóle głowy w okolicy ciemieniowej i czołowej. Przyczyn bólów głowy może być znacznie więcej. Ważne, aby nie lekceważyć objawów im towarzyszących: gorączki, zaburzeń mowy i widzenia, sztywności karku czy silnych wymiotów i wykluczyć choroby wymagające natychmiastowej pomocy lekarskiej – wstrząśnienia mózgu, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, czy tętniaka mózgu.
Jeśli to jednak migrena
Chcąc wypracować sobie swój własny system radzenia sobie z migreną, warto prowadzić notatki. Kiedy już minie ból, zapisujemy wszystko co mogło go wywołać, a miało miejsce przez około dobę przed atakiem. Znaczenie mają: dieta, warunki atmosferyczne, poziom zmęczenia i natężenie stresu, a także kontakt z ekranem. Migrena może też przypominać nam, że za mało się ruszamy, za długo siedzimy w jednej pozycji lub mieliśmy kontakt z drażniącym zapachem.
3 sposoby na radzenie sobie z migreną
- Przeczekaj w ciemnym pokoju i przykry czoło zimnym kompresem. Izolacja od światła i dźwięków w przewietrzonym pokoju jest uważana za migrenowców za jeden za najskuteczniejszych sposobów na pozbycie się dolegliwości w czasie ataku.
- Nasze prababcie i babcie, aby poradzić sobie z migreną, stosowały przepisy medycyny ludowej – okładanie skroni plastrami surowego ziemniaka lub cytryny. Pomocne mogą też być napary z ziół – rumianku i kozłka lekarskiego.
- Niektórym przy atakach migreny pomaga aromaterapia – wdychanie olejku bazyliowego ze skropionej nim chusteczki lub nacieranie skroni i karku olejkiem z mięty pieprzowej.
Gdy ataki migreny uniemożliwiają nam normalne funkcjonowanie i nie radzimy sobie z bólem, najlepiej skonsultować się z lekarzem, który może skierować nas do poradni specjalizującej się w leczeniu bólu. Pomocne mogą okazać się: akupresura, akupunktura, techniki relaksacyjne lub stymulowanie nerwów obwodowych prądem o małej częstotliwości. Gdy wszystkie metody zawiodą, lekarz może wykonać blokadę miejscowo znieczulającą.
Artykuł przygotowany przez specjalistów serwisu http://medipartner.pl/