Siergiej Łukjanienko nie miał być pisarzem. Nie miał publikować serii uwielbianych na całym świecie książek, na podstawie, których powstają dochodowe ekranizacje. Siergiej Łukjanienko miał być lekarzem. Oboje rodzice są lekarzami a jego starszy brat prowadzi praktykę psychiatryczną. Łukjanienko ma wykształcenie medyczne, ale nie praktykuje. 8 lutego w Polsce wychodzi najnowsza jego powieść Brudnopis, nakładem wydawnictwa Mag. Łukjanienko zaczął pisać fantastykę podczas pierwszego roku studiów i po dyplomie miał już dorobek paru książek i kilku nagród. „W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że pisanie książek bardziej mnie interesuje niż bycie psychologiem” Jego rodzice sprzeciwili się temu. Ojciec Siergieja twierdził, że Siergiej może jednocześnie być lekarzem i pisać, jak to było w przypadku Czechowa i Conan Doyle’a, którzy potrafili pogodzić praktykę lekarską z pisaniem. Na początku był bardzo przeciwny, twierdził, że lekarze cieszą się dużym szacunkiem otoczenia a zawód pisarza nie jest poważny i nie można na tym dużo zarobić. Łukjanienko dorastał w Kazachstanie ale po rozpadzie Związku Radzieckiego przeniósł się do Moskwy, aby mieszkać bardziej „po europejsku” Poza tym, w Kazachstanie przestali wydawać w j. rosyjskim i wszyscy wydawcy, którzy wydawali książki Łukjanienki przenieśli się na stronę rosyjską. To było dobre posunięcie. Moskwa okazała się miastem wprost stworzonym dla niego. „Moskwa to nowoczesne i kosmopolityczne miejsce. Ostatnio bardzo się zmieniła i powoli staje się podobna do miasta zachodniego. Może to dobrze, może źle ale ją kocham ponieważ jest dynamiczna, szybka. Moskwa nigdy nie śpi. Lubię duże miasta” mówi Łukjanienko. I oczywiście, Moskwa jest głównym bohaterem Straży Nocnej, zapierającej dech w piersi powieści, która wprowadziła Łukjanienkę na arenę międzynarodową. W dużym stopniu złożył się na to film, który odniosł ogromny sukces w USA i Wlk. Brytanii. Wszystkie z czterech Patroli rozgrywają się w fantastycznym świecie w Moskwie, gdzie walczą ze sobą dwie przeciwne supernaturalne siły – Światła i Ciemności - nieznane zwykłemu śmiertelnikowi. Fantastyka u Łukjanienki do współczesna metropolia, duże nowoczesne miasto, cywilizacja i nauka. I taka właśnie Moskwa przedstawiona jest w Brudnopisie. Dwudziestokilkuletni Kirył Maksymow, manager w firmie komputerowej, właściciel skromnej kawalerki i psa wraca pewnego dnia do domu i zastaje tam… nieznajomą kobietę. Przekonany, że to złodziejka wzywa milicję, woła sąsiadów na świadków… ale cała sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana – okazuje się, że Natalia Iwanowa jest nie tylko zameldowana w tym mieszkaniu – i to od 3 lat! - ale ma również dokumenty potwierdzające prawo własności. Więcej! Mieszkanie Kiryła wygląda jak po remoncie – zmieniona glazura, terakota, meble, kolor ścian… Ba! Nawet pies nie poznaje swojego pana! Kiryłowi nie pozostaje nic innego jak wycofać się z pola boju i już w mieszkaniu rodziców (chwilowo przebywających na wakacjach) zastanowić nad możliwością odzyskania podstępnie odebranego lokum. Następnego dnia zdeterminowany bohater rozpoczyna biurokratyczną wycieczkę po urzędach – ma nadzieję, że znajdzie jakiś dokument potwierdzający jego prawo do mieszkania. Niestety, czeka go gorzkie rozczarowanie – wszędzie, i w administracji, i u notariusza jako właściciel mieszkania figuruje Natalia Iwanowa. Tknięty złym przeczuciem Kirył zaczyna sprawdzać swoje dokumenty w innych miejscach – u operatora telefonu komórkowego, w banku, w przychodni… Efekt przerasta jego najśmielsze oczekiwania – wszędzie widnieje nazwisko obywatelki Iwanowej! Wygląda na to, że nieznani sprawcy wzięli się za sprawę na poważnie i dla większej pewności „wykasowali” Kiryła Maksymowa z biurokratycznej rzeczywistości. Kompletnie zdezorientowany Kirył dzwoni do pracy, żeby usprawiedliwić nieobecność – i tutaj również czeka go przykra niespodzianka – bezpośredni zwierzchnicy nie poznają go po głosie, nie kojarzą jego nazwiska i w ogóle pierwszy raz słyszą o jego istnieniu! Sytuacja przedstawia się coraz gorzej i coraz bardziej surrealistycznie. Pozbawiony psa, domu, pracy, telefonu, wszelkich biurokratycznych dowodów swego istnienia, Kirył zaczyna tracić również przyjaciół i bliskich. Przelotni znajomi w ogóle go nie poznają, serdeczni przyjaciele z trudem przypominają sobie, kim jest, nawet przebywający na urlopie rodzice mają problemy z identyfikacją rozmówcy. Wygląda to tak, jakby z jakichś sobie tylko znanych powodów sama rzeczywistość zaczęła wypierać Kiryła Maksymowa i kasować jego dane… Łukjanienko okazuje się być pisarzem nie tylko oryginalnym i sugestywnym, ale również niekonwencjonalnym i wszechstronnym – tworzy filozoficzne opery kosmiczne, fantasy alternatywną, urban fantasy z pogranicza horroru, powieści s-f z odcieniem kryminalnym, science fiction o zacięciu moralizatorsko-refleksyjnym, a także cyberpunk z minimalną ilością komputerowych gadżetów. Jego książki są tłumaczone na włoski, angielski i niemiecki, na motywach powieści powstają gry komputerowe, oraz, rzecz jasna, kolejne ekranizacje.