Mamy dziewięćdziesiąty dziewiąty rok Wieku Światła. I może to być rok ostatni… Ogarnięta pragnieniem awansu społecznego Alice Meynell w trosce o życie syna zawiera tajemny pakt, który może złamać jego serce i zagraża zniszczeniem cywilizacji w jakiej żyje. Skłaniający do namysłu obraz osobliwego społeczeństwa, fascynującego niezdrowym przepychem i na pozór niewzruszonym zastojem tak mocno przywołuje Wielkie nadzieje Dickensa, że to pokrewieństwo zdaje się ożywiać cały utwór. MacLeod tchnął dickensowskiego ducha w dudniące londyńskie fabryki, stylem, który określa mianem „realistycznego fantasy”. Ten świat stanowi spójną, żywą całość, pełną liryki i postaci z krwi i kości. Dom Burz jest kontynuacją błyskotliwej powieści z pogranicza fantastyki pt.:Wieki Światła, która wniosła nową wartość do współczesnej literatury brytyjskiej a jej autor zdobył zasłużone uznanie krytyków i zachwyt czytelników. Dom Burz ukaże się w serii Uczta wyobraźni 22 stycznia nakładem wydawnictwa Mag. Jak pisze Jacek Dukaj: “Jest to powieść po prostu dobrze napisana, miejscami napisana pięknie. MacLeod wykazuje się tyleż wyobraźnią, co wrażliwością pisarską. W niektórych fragmentach – np. ukazujących ostatnie uroki magicznego świata arystokracji eteru bawiącej się w obliczu nadchodzącej rewolucji, albo w nostalgicznych wspomnieniach „bajkowego” dzieciństwa bohatera – udało się autorowi dzięki życiu środków fantastycznych wydobyć samą esencję prawdy życiowej, podnieść te wrażenia do poziomu prawie bolesnego dla czytelnika. Fantastyka nie służy tu ucieczce od rzeczywistości; to forma nadrealizmu.” Mamy dziewięćdziesiąty dziewiąty rok Wieku Światła. Alice Meynell, wykorzystując wszystkie talenty pięknej kobiety oraz parę innych, bardziej tajemniczych, wywalczyła sobie tytuł arcycechmistrzyni Cechu Telegrafistów. Czyniła to wszystko z myślą o własnym rodzie – jednak jej jedyny syn, Ralph, od dzieciństwa cierpi na suchoty. Nie potrafią ich wyleczyć żadne znane Europie lekarstwa, zaklęcia, ani zabiegi. W desperacji zawozi go do Invercombe na zachodnim wybrzeżu Anglii. Ma nadzieję, że Ralphowi pomoże ruch i czyste morskie powietrze. Lecz naprawdę pokłada mroczniejszą nadzieję w leżącej nieopodal, na odludziu, znanej niewielu krainie odmieńców: Einfell. Mieszka tam człowiek, który niegdyś ją kochał; teraz potwornie odmieniony przez magię. Alice odwiedza go i dobija targu o życie syna. Ralph, ozdrowiały i nie mający o niczym pojęcia, jest gotów do podjęcia swych obowiązków. Jednak pewna rzecz przemawia doń jeszcze silniej – cud miłości, w objęciach Marion Price, pokojówki w Invercombe. Podczas gdy kochankowie planują wspólną przyszłość, knowania Alice grożą nie tylko rozdzieleniem Marion i Ralpha, lecz także zakończeniem całego Wieku Światła... Iana R. MacLeoda, autora Wieków światła zaliczamy do najważniejszych współczesnych reprezentantów nowego nurtu literackiego New Weird. New Weird to nowy gatunek literacki przeżywający obecnie gwałtowny rozwój. U jego podstaw leży idea, która nakazuje by literatura wykraczała poza schematy gatunku, w którym jest pisana. Autorzy przełamują bariery odgraniczających poszczególne gatunki literackie, mieszają konwencje, metody i narzędzia literackie. Korzenie New Weird wywodzą się od legendarnej ikony horroru Howarda Phillipa Lovecrafte’a, którego twórczość wywarła wpływ m.in. na takich twórców jak bracia Wachowscy, Dan Akroyd, Clive Barker, Stephen King, Ann Rice i innych.