Baza...
Podstawą w przypadku delikatnego kobiecego makijażu stanowią podkład, puder oraz róż. Wbrew pozorom nałożenie podkładu nie musi trwać wieczność. Wystarczy, że wyciśniemy trochę produktu na dłoń i dosłownie muśniemy nim policzki, czoło oraz brodę. Po czym musimy jeszcze rozetrzeć kosmetyk na twarzy. Pamiętajmy, że powinno się to robić w kierunku od nosa do zewnątrz. Z kolei, jeżeli chodzi o puder, warto sięgnąć po sypki kosmetyk idealny w początkowej fazie tworzenia makijażu. Puder w kamieniu sprawdzi się podczas poprawek. Sypki puder nakładamy pędzlem i jednocześnie subtelnie wklepujemy w całą twarz, bez pomijania powiek oraz ust. Kiedy zależy nam na delikatnym, kobiecym makijażu, nie możemy zapomnieć również o różu. Produkt warto nanosić miękkim pędzlem, zaczynając od szczytu kości policzkowych, a następnie wyciągając go w kierunku skroni.
...i wykończenie
Kiedy zabieramy się za wykończenie naszego delikatnego, kobiecego makijażu, mamy przed sobą kilka czynności. Musimy nałożyć cienie oraz tusz, a także podkreślić brwi i usta.
Jeżeli lubimy eksperymentować, możemy pobawić się cieniami i zestawiać różne kolory. Z drugiej strony – jeżeli cenimy sobie klasykę i to, co sprawdzone, sięgnijmy po cień, który ma jasną barwę. Mowa chociażby o beżu, jasnym brązie czy pudrowym różu. Brąz, oczywiście w szczątkowej ilości, jest też bardzo pomocny do pogłębiania innych, wcześniej nałożonych odcieni. Przydatnej wiedzy oraz trików dotyczących wykonywania krok po kroku delikatnego, kobiecego makijażu dostarczają nam specjaliści-praktycy z kanału YouTube marki Maybelline. Warto rzucić okiem na to, co mają do powiedzenia i pokazania.
Kończąc makijaż oka, używamy tuszu. Pamiętajmy przy tym o naniesieniu na rzęsy dwóch jego warstw. Pierwszą malujemy wszystkie włoski, drugą – podkreślamy wyłącznie zewnętrzny kącik oka. W ten sposób uzyskamy kocie, pełne charakteru, tajemnicze spojrzenie, które wcale nie stoi w opozycji do delikatnego, kobiecego makijażu.
Pozostają jeszcze brwi, które należy nie tylko podkreślić kredką czy dedykowanym im tuszem, ale przede wszystkim rozdzielić i wizualnie podnieść. W ten sposób przechodzimy do wisienki na torcie, zwieńczenia naszego dzieła, czyli malowania ust. W pierwszej kolejności warto nałożyć na nie puder, który pomoże na dłuższy czas zachować kolor ostatniego z niezbędnych kosmetyków, tj. szminki lub błyszczyka, oraz sprawi, że wargi wydadzą się większe.