Niezależnie jednak od przyczyn powstawania zaskórników i wyprysków, mechanizm powstawania problemu jest taki sam. W bardzo dużym uproszczeniu wygląda on tak:
skóra wydziela nadmiar sebum, jednocześnie zaburzenia rogowacenia naskórka sprawiają, że sebum to nie wydostaje się na zewnątrz – pory zatykają się mieszanką łoju i złuszczonego naskórka, tworząc zaskórniki. Ta mieszanka stanowi znakomitą pożywkę dla bakterii, które mieszkają na naszej skórze, więc namnażają się w takim zatkanym porze skóry i w efekcie powstaje wyprysk.
Czy da się więc za pomocą odpowiedniej pielęgnacji uniknąć zaskórników i wyprysków?
Kluczem do zapobiegania wypryskom jest umożliwienie nadmiarowi sebum wydostanie się z naszych porów skóry, za pomocą odpowiedniej pielęgnacji cery. Odpowiednie oczyszczanie jest równie ważnym etapem pielęgnacji cery tłustej, co nawilżanie (tak naprawdę to dla każdego rodzaju cery, a nie tylko tłustej), a bardzo często podchodzimy do tego etapu trochę po macoszemu.
Wydaje się nam, że dla naszej skóry najważniejsze jest to, czym ją posmarujemy później, a oczyścić możemy byle jak i byle czym, bo w końcu to nie jest takie istotne. Tymczasem prawda wygląda zupełnie inaczej – odpowiednie oczyszczenie naszej cery wpływa na skuteczność produktów, które zastosujemy później. Jeżeli nasze pory skóry nie będą odpowiednio przygotowane na składniki aktywne, które zaaplikujemy potem w kremie, to te składniki aktywne nie wchłoną się.
Jak więc prawidłowo i skutecznie oczyścić skórę?
Dwuetapowe mycie twarzy czyli skuteczna metoda oczyszczania cery tłustej i trądzikowej
Dwuetapowe mycie twarzy to metoda pielęgnacji, która przywędrowała do nas z Korei i już od jakiegoś czasu jest polecana przez kosmetologów i dermatologów w Europie i Ameryce. Na czym on polega:
Pierwszy etap - oczyszczanie skóry preparatem na bazie oleju.
Wbrew pozorom i waszym obawom – mycie tłustej cery olejem nie sprawi, że będzie ona bardziej tłusta, a wręcz przeciwnie – tłuszcz łączy się z tłuszczem, więc olejowy preparat myjący doskonale usunie zarówno makijaż, jak też nadmiar sebum.
Do tego etapu można wykorzystać hydrofilowe olejki do mycia twarzy, które po połączeniu z wodą zamieniają się w emulsję i doskonale usuwają zanieczyszczenia. Olejek taki można kupić w sklepach z kosmetykami naturalnymi lub też przygotować samodzielnie – należy wymieszać olejek rycynowy z innym dowolnym olejem, np. ze słodkich migdałów czy nawet z oliwą z oliwek i mamy świetny preparat do mycia (dla skóry tłustej olej rycynowy powinien stanowić ok. 30%, dla innych rodzajów cery ok 20%). Zaletą olejku rycynowego jest to, że zawiera on dużo kwasu linolowego, który stanowi naturalny składnik ludzkiego łoju, odpowiedzialny m.in. za jego płynną konsystencje. Czyli olej rycynowy po prostu rozrzedza sebum, przez co łatwiej jest mu wydostać się z porów.
Zobacz naturalne olejki do mycia twarzy dostępne w sklepie PALAPALA>>
Podczas mycia twarzy olejkiem warto wykonać delikatny masaż, (omijając miejsca, w których już mamy wypryski) – pod wpływem ciepła pory skóry otworzą się lekko, co umożliwi środkowi myjącemu lepsze wyciągnięcie zanieczyszczeń.
Po masażu należy spłukać olejek ciepłą wodą. Skóra jest gotowa na drugi etap oczyszczania.
Drugi etap – zmywanie twarzy
Kiedy już wymasowałyście dobrze skórę olejkiem i spłukałyście go, nadszedł czas na kosmetyk myjący na bazie wody – czyli np. żel lub piankę. Kosmetyk ten ma za zadanie usunięcie pozostałych zanieczyszczeń i przygotowanie skóry na kolejne etapy pielęgnacji.
Bardzo ważne na tym etapie pielęgnacji jest to, żeby wybrany kosmetyk był łagodny i żeby nie naruszył bariery hydrolipidowej skóry. Bardzo często kosmetyki do cery tłustej zawierają silne substancje powierzchniowo czynne, które usuwają całe sebum, przez co skóra traci tę barierę, jest przesuszona i podrażniona i w efekcie broni się ona przed agresywnymi substancjami dodatkowo zwiększając wydzielanie łoju.
Jeżeli macie skórę problematyczną warto, abyście zapoznały się bliżej ze składem kosmetyków, których używacie, ponieważ to one mogą być częściowo odpowiedzialne za zły stan waszej cery.
Jeżeli nie wiecie, których substancji unikać, a które wybrać, możecie sięgnąć po coraz popularniejsze kosmetyki naturalne. Są one produkowane na bazie naturalnych roślinnych składników, nie zawierają związków takich jak SLS, SLeS czy np. Disodium EDTA, które podrażniają i wysuszają skórę, a dodatkowo zawierają wiele naturalnych substancji odżywczych. Jeśli nie wiecie jak przestawić się na takie kosmetyki, przeczytajcie artykuł: Kosmetyki naturalne, z dobrym składem, certyfikatem – jak zacząć stosować, na co zwrócić uwagę, czego unikać?
Artykuł powstał we współpracy z PALAPALA – sklepem online z naturalnymi kosmetykami