Marianna Łącka zna się na miłości, jak mało kto - przynajmniej w teorii. Nic dziwnego skoro na co dzień zajmuje się redagowaniem romansów. Szkoda tylko, że nie przygląda się uważniej własnemu małżeństwu i odejście męża spadło na nią jak grom z jasnego nieba ...
Mało komu, jak Michałowi Lipińskiemu, udaje się zostać porzuconym tego samego dnia przez żonę, kochankę i psa, na co zresztą solidnie zapracował ...
Gdy spotyka się "kobieta z przeszłością i mężczyzna po przejściach", bywa różnie. Czasami jest trudniej, bo każde z nich ma na koncie własne urazy, rozczarowania i wątpliwości. Czasami łatwiej, bo dobrze znają samych siebie i wiedzą, czego chcą, a przynajmniej, czego na pewno nie chcą.
Takie spotkanie może okazać się punktem zwrotnym w ich życiu, rozdrożem, na którym wreszcie dokonają właściwego wyboru. I może wreszcie rozsmakują się w miłości, bo będzie ona jak dobre wino, które - jak wiadomo - musi mieć swoje lata...
"Każda miłość to test podwójnie ślepy, w którym nie tylko nie wiadomo, kto dostaje lek, a kto placebo, ale nie wiadomo nawet, kto jest pacjentem, a kto lekarzem. Nigdy nie wiadomo, co komu wyjdzie na zdrowie, a co stanie kością w gardle. Jeśli się zgodzisz, z całą pewnością nie raz i nie dwa pożałujesz tego. Ale teraz, póki jeszcze zajmuje was coś więcej niż podagra i walka ze sklerozą, zgódź się.
Najpierw przełknij potem zgódź się.
Później zobaczysz, co z tym zrobisz..." (fragment)