Odpowiedzi na te i wiele innych pytań postarał się dać Dariusz Michalski w książce "Niemen. Czy go jeszcze pamiętasz?", która ukaże się 15.01.09 nakładem wydawnictwa MG.
Opinia o książce Franciszka Walickiego, który Niemena odkrył:
"Twoja książka zrobiła na mnie duże wrażenie: ciekawa, mądra, potrzebna. Doskonale napisana. Rozdziały krótkie ("Nudzić – to powiedzieć wszystko"), sporo interesujących wypowiedzi samego Czesława, osób, które go znały i, oczywiście, Twoich.
Czy to wszystko składa się na całą prawdę o Cześku? Wątpię. Wydawało mi się, że Go znam – przecież, jak sam piszesz, "odkryłem" Go (ale już nie wylansowałem, bo zrobił to On sam, artysta wybitnie utalentowany). Owszem, zwróciłem na Niego uwagę, zaoferowałem pomoc i współpracę, zaopiekowałem się Nim, ale długo to nie trwało, bo trwać nie mogło: Czesiek nie mieścił się w żadnych ramach. Nawet tych, które sam dla siebie określał i konstruował przez całe swoje życie.
Nieraz przypominał mi samotnego samuraja: wolny, odważny, lojalny, bezgranicznie uczciwy, wierny zasadom, którymi kierował się w życiu. Stawał po stronie słabszych, walczył z silniejszymi, bo miał przy sobie miecz talentu, którego zazdrościli Mu i bali się Jego wrogowie. Przerastał ich stylem walki, prześcigał wyobraźnią. Był moim najbliższym przyjacielem, powiernikiem i doradcą. Jego śmierć uderzyła we mnie z siłą gromu. Nie wiedziałem, że miecz talentu i odwaga nie wystarczą, aby żyć.
O tym wszystkim piszesz w swojej mądrej i potrzebnej książce. Jestem pewien, że nie ostatniej. Czesiek wart jest jeszcze dokładniejszej biografii, wnikliwego studium, szczegółowego przewodnika po swojej muzyce. Jeżeli ktoś o tym zechce napisać (a powinien, to pewne), tym autorem możesz być chyba tylko Ty i zrobisz to tak dokładnie, profesjonalnie, szczerze i przyjaźnie, jak to Ty potrafisz. Ale na taką książkę jest jeszcze za wcześnie. Ta, którą napisałeś, spełnia dziś oczekiwania każdego czytelnika: i tego, który Niemena poznał niedawno, i moje, który Cześka znałem jak chyba nikt inny.
Napisałem to ostatnie zdanie i... zawahałem się: Ty Go znałeś równie dobrze jak ja i w swojej książce opisałeś: przyjaźnie, mądrze, szczerze, przede wszystkim uczciwie. Dziękuję Ci za to."
Kanwą tej książki jest to, co u Niemena było i po Niemenie pozostało najważniejsze: jego muzyka. Osnową zaś rozmowy autora książki z twórcą tej muzyki, jego wypowiedzi i zwierzenia oraz niezbędne komentarze, uzupełnienia i wyjaśnienia tego, co było dawniej i co minęło. Również autokomentarze artysty do jego piosenek, płyt, występów oraz ich recenzji, rejestrowane przez autora niemal od początku kariery solowej Niemena. "Haftem" na tym "podkładzie" są wypowiedzi jego mentorów, współpracowników i przyjaciół. Między innymi Franciszka Walickiego (to on przemienił Wydrzyckiego w Niemena), muzyków Niebiesko-Czarnych i Akwarel, menadżera Jerzego Bogdanowicza (bodaj najlepiej znał kulisy prób i koncertów artysty), reżyserów: Bernarda Forda Hanaoki, Adama Hanuszkiewicza, Janusza Rzeszewskiego i Andrzeja Wajdy, jazzmanów, których przeciągnął na stronę rocka (Zbigniewa Namysłowskiego, Michała Urbaniaka) a także Mieczysławy Buczkówny (która publicznie zaatakowała Niemena za śpiewanie Norwida). Ponadto wiele nieznanych faktów: Niemen śpiewający Majakowskiego, recital telewizyjny skasowany natychmiast po emisji, kulisy intryg przeciwko Niemenowi, jego powrót do San Remo.
Wśród kilkudziesięciu fotografii ilustrujących książkę znajdą się te "obowiązkowe", znane przez wszystkich i od dawna, a także pochodzące z prywatnych archiwów, nigdy nie publikowane.
Dariusz Michalski
Historyk muzyki rozrywkowej, dziennikarz, publicysta, prezenter radiowy i telewizyjny. Przez ponad ćwierć wieku redaktor najstarszej w Polsce rubryki muzycznej Metronom w dzienniku "Sztandar Młodych". Autor pięciotomowej Lekkiej muzy (pierwszego w Europie kompendium muzyki rozrywkowej i show businessu), historii polskiej muzyki rozrywkowej (na razie dwóch tomów: Powróćmy jak za dawnych lat... i Piosenka przypomni ci...) oraz książkowych portretów The Beatles, Jerzego Wasowskiego, Aliny Janowskiej, Wojciecha Młynarskiego i Kaliny Jędrusik (w przygotowaniu).