Tak jest i tym razem. "Tutaj" – trzeci od czasu "Tragedii sztokholmskiej" tom, zawierający dziewiętnaście nowych wierszy – to niewielkich rozmiarów, ale wielkiego formatu arcydzieło. Książka ta uzmysławia, jak głęboko trafna była decyzja Akademii Szwedzkiej i jaką klasę samą dla siebie – w skali nie tylko polskiej, ale także światowej – reprezentuje ta oryginalna, skupiona i mądra poezja.
Wiersze Szymborskiej zgromadzone w tomie pt. "Tutaj" porażają nagromadzeniem szczegółów widzialnego (i niewidzialnego) świata, który jest źródłem nieustannego zdumienia – to bodaj główne słowo klucz tej poezji. Warunkiem prawdziwego, świadomego istnienia we wszechświecie, odkrywania prawdy o nim i o sobie, jest przenikliwa obserwacja, postrzeganie wszystkiego niejako po raz pierwszy, wolne od aksjomatów, pewników i balastu nagromadzonej wiedzy.
O poezji Szymborskiej powiedzieć można to samo, co mówi ona o świecie: "Niewiedza tutaj jest zapracowana". Stąd w każdym niemal wierszu bogactwo niespodzianek i odkryć. Ostatnią rzeczą, o jaką można by podejrzewać te wiersze, byłoby oderwanie od "krwistej" i konkretnej rzeczywistości. Mówią one o dojmująco bolesnych doświadczeniach współczesnego człowieka: o zamachach terrorystycznych, rozwodach, identyfikacji zwłok ofiar katastrofy samolotowej… Ale także o istocie i tajemnicy snów, pamięci, procesu powstawania wiersza.
O największych miłościach poetki: Vermeerze, Elli Fitzgerald i bohaterze Portretu z pamięci. O podróżach (to kolejne ważne słowo klucz) – w przestrzeni (i poza granice przestrzeni) – ale jeszcze chętniej w czasie. O cudownej wyprawie dyliżansem z Juliuszem Słowackim… Zdumiewające, ile światów pomieścić można w dziewiętnastu wierszach!