Nie oznacza to, że porzuca logikę, ale raczej wskazuje, jak wejść na nowe intelektualne ścieżki. W kolejnych częściach książki poświęconych takim kategoriom jak przygodność, ironizm i teoria oraz okrucieństwo i solidarność, analizuje m.in. miejsce współczesnych intelektualistów w społeczeństwie, postmodernistyczną wizję jednostek i ładu społecznego oraz rozważa sens idei liberalnych oraz znaczenie i możliwości języka. Rorty buduje swoją oryginalną analizę stanu współczesnego świata. Wreszcie to właśnie w tej książce kreuje sławetną figurę „liberalnej ironistki”, którą to autor nazywa historycystką i nominalistką, czyniąc ją równocześnie jedną z centralnych figur w swoich rozważaniach filozoficznych. W efekcie powstaje fascynujące dzieło, wnikliwa i inteligentna analiza przyczyn współczesnych przemian politycznych i kulturowych.
Ironiczni intelektualiści, którzy nie wierzą w istnienie jakiegokolwiek tego rodzaju porządku, stanowią (nawet w szczęśliwych, bogatych, światłych demokracjach) znikomą mniejszość pośród ludzi przekonanych, że porządek taki istnieć musi. Większość nieintelektualistów nadal wyznaje jakąś formę wiary religijnej bądź oświeceniowego racjonalizmu. Ironizm wydaje się zatem często wrogi nie tylko demokracji, ale i ludzkiej solidarności – solidarności z przeważającą większością rodzaju ludzkiego, ze wszystkimi tymi, którzy przeświadczeni są o konieczności istnienia takiego porządku. (fragment)
Ironiczni intelektualiści, którzy nie wierzą w istnienie jakiegokolwiek tego rodzaju porządku, stanowią (nawet w szczęśliwych, bogatych, światłych demokracjach) znikomą mniejszość pośród ludzi przekonanych, że porządek taki istnieć musi. Większość nieintelektualistów nadal wyznaje jakąś formę wiary religijnej bądź oświeceniowego racjonalizmu. Ironizm wydaje się zatem często wrogi nie tylko demokracji, ale i ludzkiej solidarności – solidarności z przeważającą większością rodzaju ludzkiego, ze wszystkimi tymi, którzy przeświadczeni są o konieczności istnienia takiego porządku. (fragment)