Twierdzenie, którym zatytułowany jest ten tekst, może być w pierwszej chwili mylące. Może jednak wyjątkowy wygląd zegarka jest zwykłą fanaberią artysty–projektanta? Co bystrość klientów ma do oferty zegarkowej?, w jaki sposób zegarek może być dowcipnym? Przecież zegarek, to miernik czasu i ozdoba nadgarstka, a to jaki kto wybiera i nosi wydaje się być uzależnione jedynie od zasobności portfela i gustu kupującego.

Nie do końca jest to prawdą. Nowy, limitowany zegarek Fortis IQ Watch nie trafi do każdego, nie tylko ze względu na limitację. Niezależnie od tego, że  został on wyprodukowany w liczbie tylko 999 egzemplarzy i każda sztuka jest numerowana, to czasomierz musi dodatkowo przekonać do siebie każdego ze swoich potencjalnych właścicieli. Nietuzinkowość zegarka wyraża się sposobem wykonania  tarczy i jej oznaczeń godzinowych, które naśladują... tablicę szkolną. Tarcza jest zielona, utrzymana w barwie znanej każdemu z lat szkolnych, a wskazówki stylizowane na bloczki kredy, jakimi pisano w szkole. Szczególne są indeksy godzinowe będące prostymi matematycznymi zagadkami, których wyniki rosną zgodnie do oznaczeń godzin na tarczy. Nie ma tu klasycznych cyfr, z wyjątkiem jedynki i piątki (bo to najważniejsze szkolne stopnie), lecz działania matematyczne takie jak przykładowo 23 lub 4+3.

Co ciekawe wyniki niektórych obliczeń są nanoszone, na wydaje się wytarty poprzednio zapis, co imituje nasze szkolne błędy. Także nazwa marki i podpis artysty, który zaprojektował zegarek przypominają pismo ze szkolnej tablicy. Kolejną ciekawostką jest też fakt, że wszystkie indeksy i napisy oraz wskazówki pokryte zostały świecącą substancją super-luminova. Dzięki temu w ciemnościach widoczne jest nie tylko położenie wskazówek, ale też działania, których wynik odpowiada danej godzinie.

Zegarek charakteryzuje się stalową, matową kopertą pokrytą w technice PVD powłoką w kolorze czarnym i skórzanym paskiem ze skórzaną podkładką pod kopertę. Na deklu koperty widocznym po odsunięciu podkładki paska możemy zobaczyć numer indywidualny czasomierza. Artystą odpowiedzialnym za projekt jest Rolf Sachs. Ten szwajcarski znany projektant zaprezentował w swojej karierze wiele dowcipnych mebli i innych przedmiotów. Przykładami niech będą: krzesło z nogami o różnej długości i pochylonym siedzisku noszące nazwę  "can't sit still”(nie usiedzisz prosto), czy gra w warcaby zatytułowana "a game of droughts” (gra haustami). Pionkami w tej szczególnej rozgrywce są kieliszki, a plansza do gry zrobiona jest z nierówno ustawionych sześcianów. Poza humorem prace Szwajcara są też ciekawie pomyślanymi rozwiązaniami angażującymi odbiorcę. Przykładowo bransoleta jego autorstwa jest płaskim paskiem srebra, które każdy noszący musi wygiąć, by dopasować do swojego nadgarstka.

W nowym dziele tandemu Sachs – Fortis spotkały się wysoka jakość producenta zegarków i dowcip cechujący dzieła wzornictwa przemysłowego uznanego artysty. Zegarek ma charakter i wiele mówi o swoim właścicielu. Można być pewnym, że nie jest on obojętny na działania artystyczne, lubi się wyróżnić i nie boi się założyć na rękę czasomierza co najmniej niestandardowego. Zegarek IQ Watch by Rolf Sachs  zapewne zainicjuje więcej dyskusji niż przykładowo cenione modele marki Patek Philippe, z tej prostej przyczyny, że ma swoją unikalną osobowość i jest zabawny.

Egzemplarze o numerach indywidualnych: 677, 678 i 679 dostępne są w salonie odCzasu doCzasu, w cenie 5265 zł.


-=- -=-