Tak to już jest, że my Polacy lubimy krytykować i szerzyć sensację. Nie podoba się nam, że ktoś w inny sposób spędza czas i lubi się opalać nago. Mamy skłonność do szufladkowania i od razu nazywamy go zboczeńcem. Zgadzam się z tym, że naturyści powinni mieć wydzielone części plaży, na których będą mogli opalać się swobodnie bez zbędnych komentarzy i nieprzyjemnych dogryzań. Wydaje się, że problem naturyzmu bardziej posiadają osoby, które nie wyobrażają sobie wyjść nago na plażę.
Za polską stolicę nudystów od dawna uznaje się Chałupy. To właśnie tu od wielu lat przyjeżdżają na wakacje nudyści i ich widok nikogo już nie dziwi. Mieszkańcy Chałup uważają nawet, że jest to pewnego rodzaju magnes, który przyciąga rzesze turystów. Nudyści mają tu wydzieloną swoją część plaży.
Dlaczego naturyści tak nas gorszą? Może wynika to też z zazdrości, że my byśmy tak nie potrafili, że nie jesteśmy aż tak odważni i otwarci na świat, czy być może nasz figura nie pozwala nam na obnażanie się w miejscach publicznych. Jest wiele powodów i zapewne każdy mógłby dorzucić coś od siebie. Często traktujemy ich też jako zwykłych ekshibicjonistów. Zgadza się, że granica między ekshibicjonizmem a naturyzmem jest dość płynna. Nie wykluczone, że wśród rzeczy opalających się nago znajdą się i tacy, którzy mają zapędy ekshibicjonistyczne. Dotyczy to z reguły mężczyzn, a zwłaszcza tych starszych, którzy chcą pooglądać sobie młode, zgrabne dziewczyny. Prawda jest jednak taska, że najprawdopodobniej każdy młody, zdrowy mężczyzna podnieci się na widok nagiej, atrakcyjnej dziewczyny. I tu pojawia się właśnie ten problem. Gorszą się rodzice z małymi dziećmi, które bawiąc się na plaży spotykają nudystów. Nie potrafią i z reguły nie uważają za stosowne wytłumaczyć im, dlaczego niektórzy opalają się bez ubrań. Myślę jednak, że to jednak problem bardziej dotyczy nietolerancyjnych rodziców, bo dzieci do pewnego wieku nie są jeszcze świadome swojej płci i nie widzą w tym nic złego. Gorszymy się także na widok starszych, pomarszczonych ciał z nadwagą. Wydaje się nam to niesmaczne i mamy do tego prawo.
Dlaczego naturyzm jest praktykowany przez rzesze plażowiczów? Być może ciężko nam „tekstylnym” zrozumieć, jakie mogą być plusy opalania się nago, nudyści widzą w tym bardzo wiele zalet. Przede wszystkim nie wstydzą się swojego ciała i swoje nagości. Wychodzą z założenia, że każdy z nas wygląda tak samo, więc w gruncie rzeczy, nie ma się, czym podniecać. Uważają, że opalanie się bez stroju jest zgodne z naturą, której czują się bliżsi. Nie ma ryzyka nierównomiernej opalenizny, jakie może pojawić się, mając na sobie strój kąpielowy. Poza tym pływając w morzu piasek nie dostaje się pod strój. Nudyści jednak najbardziej cenią sobie swoją otwartość na świat i na innych ludzi. Nie mają oporów w stosunku do siebie i spotykając się na plaży tworzą swoiste społeczności, od razu przechodzą na „Ty” i zawiązują nowe znajomości. Sami pewnie dorzuciliby jeszcze kilka plusów.
Idea naturyzmu pewnie nie przeszkadzałaby nam, aż tak, gdyby nie to, że spotykamy się z nią coraz częściej i bywa, że nudyści kładą się na plaży obok nas i nie widzą w tym nic złego. Tolerancja tolerancją, ale jakieś granice muszą być zachowane i warto wziąć pod uwagę, że nie każdy ma takie samo podejście do nagości jak my. Jedni się gorszą, a drugim dla odmiany wcale to nie przeszkadza. Naturyzm nie jest zabroniony w naszym kraju, pod warunkiem, że plażujemy w ten sposób na wyznaczonych do tego celu miejscach. Ci, którzy nie pochwalają nudyzmu wcale nie muszą wybierać w te rejony, by nie robić niepotrzebnej sensacji. Bywa, że zachowujemy się, co najmniej nie taktownie wychodząc na plaże, szepcząc pod nosem i wytykając palcami tzw. „nietekstylnych”. Pamiętajmy, żeby nie wchodzić sobie w drogę i każdy człowiek ma wolną wolę i robi to, na co ma ochotę.
Za polską stolicę nudystów od dawna uznaje się Chałupy. To właśnie tu od wielu lat przyjeżdżają na wakacje nudyści i ich widok nikogo już nie dziwi. Mieszkańcy Chałup uważają nawet, że jest to pewnego rodzaju magnes, który przyciąga rzesze turystów. Nudyści mają tu wydzieloną swoją część plaży.
Dlaczego naturyści tak nas gorszą? Może wynika to też z zazdrości, że my byśmy tak nie potrafili, że nie jesteśmy aż tak odważni i otwarci na świat, czy być może nasz figura nie pozwala nam na obnażanie się w miejscach publicznych. Jest wiele powodów i zapewne każdy mógłby dorzucić coś od siebie. Często traktujemy ich też jako zwykłych ekshibicjonistów. Zgadza się, że granica między ekshibicjonizmem a naturyzmem jest dość płynna. Nie wykluczone, że wśród rzeczy opalających się nago znajdą się i tacy, którzy mają zapędy ekshibicjonistyczne. Dotyczy to z reguły mężczyzn, a zwłaszcza tych starszych, którzy chcą pooglądać sobie młode, zgrabne dziewczyny. Prawda jest jednak taska, że najprawdopodobniej każdy młody, zdrowy mężczyzna podnieci się na widok nagiej, atrakcyjnej dziewczyny. I tu pojawia się właśnie ten problem. Gorszą się rodzice z małymi dziećmi, które bawiąc się na plaży spotykają nudystów. Nie potrafią i z reguły nie uważają za stosowne wytłumaczyć im, dlaczego niektórzy opalają się bez ubrań. Myślę jednak, że to jednak problem bardziej dotyczy nietolerancyjnych rodziców, bo dzieci do pewnego wieku nie są jeszcze świadome swojej płci i nie widzą w tym nic złego. Gorszymy się także na widok starszych, pomarszczonych ciał z nadwagą. Wydaje się nam to niesmaczne i mamy do tego prawo.
Dlaczego naturyzm jest praktykowany przez rzesze plażowiczów? Być może ciężko nam „tekstylnym” zrozumieć, jakie mogą być plusy opalania się nago, nudyści widzą w tym bardzo wiele zalet. Przede wszystkim nie wstydzą się swojego ciała i swoje nagości. Wychodzą z założenia, że każdy z nas wygląda tak samo, więc w gruncie rzeczy, nie ma się, czym podniecać. Uważają, że opalanie się bez stroju jest zgodne z naturą, której czują się bliżsi. Nie ma ryzyka nierównomiernej opalenizny, jakie może pojawić się, mając na sobie strój kąpielowy. Poza tym pływając w morzu piasek nie dostaje się pod strój. Nudyści jednak najbardziej cenią sobie swoją otwartość na świat i na innych ludzi. Nie mają oporów w stosunku do siebie i spotykając się na plaży tworzą swoiste społeczności, od razu przechodzą na „Ty” i zawiązują nowe znajomości. Sami pewnie dorzuciliby jeszcze kilka plusów.
Idea naturyzmu pewnie nie przeszkadzałaby nam, aż tak, gdyby nie to, że spotykamy się z nią coraz częściej i bywa, że nudyści kładą się na plaży obok nas i nie widzą w tym nic złego. Tolerancja tolerancją, ale jakieś granice muszą być zachowane i warto wziąć pod uwagę, że nie każdy ma takie samo podejście do nagości jak my. Jedni się gorszą, a drugim dla odmiany wcale to nie przeszkadza. Naturyzm nie jest zabroniony w naszym kraju, pod warunkiem, że plażujemy w ten sposób na wyznaczonych do tego celu miejscach. Ci, którzy nie pochwalają nudyzmu wcale nie muszą wybierać w te rejony, by nie robić niepotrzebnej sensacji. Bywa, że zachowujemy się, co najmniej nie taktownie wychodząc na plaże, szepcząc pod nosem i wytykając palcami tzw. „nietekstylnych”. Pamiętajmy, żeby nie wchodzić sobie w drogę i każdy człowiek ma wolną wolę i robi to, na co ma ochotę.