Choć starzenie się skóry jest procesem uzależnionym od naszych uwarunkowań genetycznych, to jednak niemały wpływ mają na niego także bodźce zewnętrzne. Pośród nich najważniejsze miejsce zajmuje przede wszystkim promieniowanie ultrafioletowe, które znacząco przyspiesza niekorzystne zmiany. Nic więc dziwnego, że w czasach, kiedy niemal każda kobieta marzy o pięknej opaleniźnie, fotostarzenie się skóry staję się coraz częstszym problemem.
Z pomocą może nam jednak przyjść medycyna estetyczna i tzw. fotoodmładzanie skóry, czyli zabieg polegający na odmładzaniu skóry za pomocą światła. Jest to idealne rozwiązanie dla osób, których skóra ucierpiała wskutek uszkodzeń słonecznych oraz pacjentów posiadających drobne zmarszczki, rozszerzone pory, zmiany naczyniowe (popularne „pajączki”, naczyniaki, trądzik różowaty) a także zmiany pigmentowe (piegi, plamy starcze oraz przebarwienia). Jak wyjaśnia dr n. med. Sławomir Łoń z warszawskiej kliniki Linea Corporis: Zabieg wykonywany jest urządzeniem IPL (Intense Pulse Light), które emituje wiązkę rozproszonego światła. Działa ono podobnie do lasera, który jednak emituje wiązkę skupioną. Wiązka wytworzona przez urządzenie IPL jest niemal całkowicie pochłaniana przez ciemny barwnik (melanina) lub czerwony barwnik krwi hemoglobinę i zostaje zamieniona na ciepło. Poprzez podnoszenie temperatury komórek barwnikowych doprowadza się do ich zniszczenia, dzięki czemu zostaną rozjaśnione ciemne plamy barwnikowe. Zabieg trwa przeciętnie od 5 do 60 minut. Dzięki rożnymi długością fal można likwidować kilka zmian jednocześnie, jest to więc bardzo kompleksowa metoda. Aby uzyskać pełen efekt, powinniśmy powtórzyć zabieg 2 do 5 razy w odstępach 3-tygodniowych.
Ze względu na fakt, że w trakcie zabiegu nasza skóra zostanie poddana działaniu intensywnych wiązek światła, możemy odczuwać delikatne pieczenie. Czasem też zdarza się, że po zakończeniu fotoodmładzania skóra bywa zaczerwieniona. Niedogodności jednak ustępują bardzo szybko i już następnego dnia możemy wrócić do swych normalnych obowiązków. Mimo to nie należy zapominać o zasadach, których powinniśmy się trzymać przez kilka dni po przebytym zabiegu. Przede wszystkim nie wolno drażnić skóry poprzez stosowanie mydła lub toników na bazie alkoholu. Powinniśmy też smarować skórę kremem regenerującym. Przez minimum miesiąc nie możemy się też opalać, a w miarę możliwości należy unikać kontaktu ze słońcem (warto stosować kremy z wysokim filtrem UV). Powinniśmy także pamiętać, że zabiegi fotoodmładzania należy wykonywać jedynie w specjalistycznych klinikach chirurgii plastycznej. Metoda wymaga nowoczesnego sprzętu i doświadczonych dermatologów, którzy przy pomocy specjalnych pryzmatów regulują długość wiązek. Dodatkowo nie każda kobieta powinna poddawać się zabiegowi. Główne przeciwwskazania to m.in.:
• ciąża
• cukrzyca
• bielactwo
• łuszczyca
• opryszczka
• wiek poniżej 25 lat
Przed wykonaniem zabiegu nie wolno się także opalać (minimum 2 tygodnie), stosować kremów z witaminą C i retinolem (również minimum 2 tygodnie) a także spożywać alkoholu (doba przed zabiegiem). Choć sam zabieg jest całkowicie bezpieczny, nie zapominajmy także o konsultacji z lekarzem. Fotoodmładzanie – podobnie jak każdy inny zabieg – zawsze należy poprzedzić szczegółowymi konsultacjami, w trakcie których pacjent zdobędzie gruntowną wiedzę na temat zabiegu. W przypadku fotoodmładzania zalecenie to szczególnie dotyczy osób o ciemnej karnacji, u których istnieje podwyższone ryzyko wystąpienia podrażnień – dodaje dr n. med. Sławomir Łoń. Jeśli więc nasza skóra nie wygląda tak dobrze, jakbyśmy tego chcieli, zastanówmy się nad fotoodmładzaniem. Metoda ta jest bardzo bezpieczna, nie zaburza też naszego normalnego funkcjonowania. Wystarczy, że zwrócimy się do dobrego specjalisty, a wkrótce znów będziemy się cieszyć wspaniałą cerą.
Konsultacja: dr n. med. Sławomir Łoń, Klinika Chirurgii Plastycznej LINEA CORPORIS