Chłopcy bawią się w dymie znad Warszawy ogarniętej powstaniem. Niemieccy oficerowie z niewiadomych powodów ratują z łapanki kaleką dziewczynkę. Roześmiani włoscy żołnierze jadą na front wschodni – i wracają z niego, milczący, spuchnięci z głodu, pięć lat po zakończeniu wojny. Z umiłowaniem szczegółu, znanym z wcześniejszych tomów opowiadań, z dystansem wobec narodowych mitów i klisz, Wojciech Albiński opowiada o codziennym życiu pod niemiecką okupacją. Ogląda je oczami kilkuletniego chłopca, mieszkańca podwarszawskich Włoch.
Włochy administracyjnie nie należały do Warszawy – wspomina autor. – Oddzielała nas od stolicy cienka linia widoczna tylko na mapie. Dowódcy AK z naszego rejonu ocenili sytuację zgodnie ze swoim wojskowym przygotowaniem i nie dali sygnału do powstania. Z dachów patrzyliśmy na walczące miasto. Niemcy także zachowywali się spokojnie, na podpalanie budynków było miejsce pięćset metrów dalej.
O pisarstwie Wojciecha Albińskiego:
Jest spostrzegawczy, ma poczucie humoru, na dodatek jest świetnym narratorem, o co w polskiej prozie niełatwo. - Krzysztof Krauze
Wojtek Albiński to w polskiej literaturze zjawisko niezwykłe. Uniwersalny, rozpoznawalny na świecie pisarz, mówiący o sprawach ogólnoludzkich. - Joanna Kos – Krauze
Wojciech Albiński (ur. 1935 r. we Włochach pod Warszawą) ukończył geodezję na Politechnice Warszawskiej. W roku 1963 wyjechał do Paryża, potem do Genewy, gdzie podjął pracę w biurze geodezyjnym. W roku 1969 przeniósł się do stolicy Botswany, Gaberones. Odtąd związany z kontynentem afrykańskim. Zadebiutował książką Kalahari (2003), która otrzymała Nagrodę Literacką im. Józefa Mackiewicza i była nominowana do Nagrody NIKE. Opublikował także zbiory opowiadań: Królestwo potrzebuje kata (2004), Antylopa szuka myśliwego (2006), Lidia z Kamerunu (2007).
Premiera 21 października 2009 r.