Przed wejściem do Giełdy stanęła instalacja z ponad 200 pięknych butów. Buty ustawione zostały w kierunku wejścia do Giełdy, a w nich płonęły świece – wszystko to odbyło się pod hasłem „Zobacz siebie w innym świetle”. - Nie chodzi mi o to, żeby nie inwestować na giełdzie, sam inwestuję. Chodzi o to, żeby nie było to tylko inwestycja w samego siebie, żebyśmy potrafili podzielić się tym ciepłem i światłem, które nosimy w sobie – wyjaśnia ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca i organizator akcji SZLACHETNA PACZKA.
Na miejsce przybyła też grupa uczniów z gimnazjum prywatnego, którzy przynieśli też swoje własne buty, by dołączyć je do instalacji. Instalacja artystyczna pod budynkiem Giełdy Papierów Wartościowych była odpowiedzią na coraz mniejsze zaangażowanie w pomoc dla ubogich. W 2005 roku w Polsce pomagało ok. 42% osób (materialnie i rzeczowo), a w 2007 roku – już tylko 25,5%. - Właśnie wtedy, gdy rosły inwestycje na giełdzie (oczywiście nie tylko), Polacy rezygnowali z pomagania innym. W tym zestawieniu faktów, trudno przyjąć, że mniejsze zaangażowanie w pomoc wynikało z kryzysu. Raczej optymizm inwestycyjny sprawił, że przestaliśmy pomagać. Tak, jakby duża część społeczeństwa zaczęła jedynie dbać o siebie, a przestała myśleć o innych – podkreśla ks. Jacek Stryczek i dodaje – W ubiegłym roku w ramach akcji SZLACHETNA PACZKA ostatecznie znaleźliśmy darczyńców dla blisko 5000 rodzin w potrzebie. Wartość pomocy sięgnęła 3,4 mln. zł. W pomaganie zaangażowało się ok. 53 tys. osób.
Pod Giełdą Papierów Wartościowych udało się zwrócić uwagę na ten problem. - Przekaz był jasny
i wymowny, choć zaskakujący – podkreśla ks. Stryczek. - Instalacja cieszyła się dużym zainteresowaniem, nie było negatywnych reakcji, nie wzbudziła też śmiechu. Przechodnie, choć nie było ich wielu, zadawali pytania. Pracownicy Giełdy, obserwowali to, co się działo zza szyb swoich biur – dzieli się wrażeniami Marlena Mazur, koordynatorka akcji SZLACHETNA PACZKA w woj. mazowieckim. - Najbardziej wzruszyło mnie to, że tak wielu ludzi zaangażowało się w to wydarzenie – moi koledzy i koleżanki z pracy przynosili mi swoje buty jeszcze do późna w nocy. Każdemu bardzo zależało, żeby akcja się udała, nawet w trakcie instalacji pisali smsy z pytaniami o efekty – wzruszała się Anna Malec, dyrektor tegorocznej edycji SZLACHETNEJ PACZKI i dodaje - Kiedy patrzyłam na płonące świece w tych butach czułam wzruszenie, że zjednoczyło się tylu ludzi. - Choć instalacja nawiązywała do Święta Zmarłych, to jednak świece w butach były białe, by prowokowały pozytywne skojarzenia – ze światłem i ciepłem, które każdy z nas nosi w sobie – podsumowuje ks. Jacek Stryczek wtorkowe wydarzenie w Warszawie.