Takiej książki nie napisał nikt od czasów Eichmanna w Jerozolimie Hannah Arendt. Oni nie skrzywdziliby nawet muchy Slavenki Drakulić to zbiór porażających portretów zbrodniarzy wojennych z okresu wojny w byłej Jugosławii. Chorwacką autorkę z jej wielką poprzedniczką łączy przenikliwość, pozwalająca odmalować banalność zła, którego sprawcami są byli kelnerzy, policjanci, sąsiedzi…

Żaden z bohaterów książki Drakulić – a są wśród nich i przywódcy państwa, jak Slobodan Miloszević, i zwykli mieszkańcy Bośni i Serbii – nie ma typowej biografii kata. Zabijanie nie było ich pomysłem na życie, lecz niejako naturalnym efektem okoliczności, w których się znaleźli. Drakulić z pasją sprawozdawcy sądowego śledzi ich zeznania przed trybunałem, z każdym z bohaterów przeprowadza również indywidualną rozmowę. Im bardziej zagłębiamy się w ich motywacje, poznajemy ich własny punkt widzenia, tym bardziej z przerażeniem odkrywamy, że bycie bestią może okazać się czymś łatwym. Ale głównym celem autorki nie jest powiastka z morałem. Slavenka Drakulić chce przede wszystkim zrozumieć to, z czym nie muszą się mierzyć sędziowie trybunału w Hadze: jak ludzie, z którymi łączy ją wspólna przeszłość, sąsiedztwo, język, religia mogli sobie nawzajem zgotować tak straszny los. Tym, co najbardziej przykuwa uwagę czytelnika Oni nie skrzywdziliby nawet muchy, są nie tyle historie, które autorka przedstawia, lecz efekt, jaki obcowanie ze swoimi pobratymcami – zbrodniarzami wywiera na nią samą. Kto bowiem tak dobrze jak ona jest w stanie zrozumieć ich słowa i gesty, które w oderwaniu od bałkańskiego kontekstu wydają się tak mało zrozumiałe?

Opowieść o jugosłowiańskiej tragedii zmusza Drakulić do konfrontacji z samą sobą, ponieważ z ludźmi, których bacznie obserwuje zza pancernej szyby, łączy ją wspólnota kulturowych losów. I kto wie, czy właśnie nie ta szczególna perspektywa czyni jej książkę zarazem tak wstrząsającą i wyjątkową.

Slavenka Drakulić (ur. 1949) – chorwacka dziennikarka i eseistka, ukończyła literaturoznawstwo i socjologię na uniwersytecie w Zagrzebiu. Jest autorką książek publicystycznych, m.in. How We Survived Communism and Even Laughed (1991), Balkan Express (1992), Café Europa (1996), i powieści: Hologrami straha (1987), Mramorna koža (1989), Božanska glad (1997), Kao da me nema (1999) oraz wielu artykułów dla takich magazynów jak: „The Nation”, „La Stampa”, „Frankfurter Allgemeine Zeitung” czy „Politiken”. W 2007 roku ukazała się jej powieść Frida ili o boli – o życiu i twórczości malarki. Wydawnictwo W.A.B. wydało w 2006 roku książkę publicystyczną Oni nie skrzywdziliby nawet muchy. Drakulić pisze po chorwacku i angielsku; jej książki są tłumaczone na ponad piętnaście języków. Obecnie wraz z mężem mieszka w Szwecji.