Dziś, w piątek 5 listopada, mija 32 rocznica śmierci René Goscinnego, twórcy kultowego bohatera dziecięcego – Mikołajka. Data ta zbiega się z pojawieniem się w księgarniach „Nieznanych przygód Mikołajka” (Wydawnictwo Znak) oraz z wizytą w Polsce córki pisarza, Anne Goscinny.

To ona odnalazła w papierach ojca nigdy nie publikowane opowiadania o Mikołajku, zebrane w najnowszej książce. Ona także czuwała nad scenariuszem filmu, który na naszych ekranach pojawi się w mikołajki, czyli 4 grudnia. – Mikołajek był zawsze częścią mojego życia – mówiła Anne Goscinny na spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się wczoraj w Liceum Francuskim im. René Goscinnego w Warszawie – choćby dlatego, że to była jedyna książka mojego ojca, którą przeczytałam przed jego śmiercią. Anne Gościnny przyznała, że czuje się z Polską bardzo związana. – Noszę polskie nazwisko, codziennie muszę się bić z tymi, którzy chcą je pisać przez „i” na końcu zamiast „y”. Ojciec mojego ojca był Polakiem, matka Rosjanką. A Mikołajek to postać zainspirowana życiem i dzieciństwem mojego ojca.

Książki o Mikołajku to największy bestseller literatury francuskiej na polskim rynku. Postać, stworzona przez René Goscinnego (i narysowana przez Jean-Jacques’a Sempego) długo nie mogła doczekać się wersji filmowej – liczne przymiarki do scenariusza nie znajdowały akceptacji Anne Goscinny. – Bardzo trudno przełożyć te króciutki opowiadania na język filmu – tłumaczyła. – Czekałam, aż pojawi się ktoś, kto przedstawi mi historię z jednym, głównym wątkiem. W końcu się udało! Anne Goscinny wyraziła zgodę na adaptację filmową; sama była konsultantką scenariusza i dbała o to, by film nie zagubił ducha powieści. Dziś jest zachwycona rezultatem. – Maxime Godart, który gra Mikołajka, jest moim zdaniem idealny, ponieważ stanowi esencję tego, czym jest mały chłopiec. W rodziców Mikołajka wcielili się Valérie Lemercier i Kad Merad. W polskiej wersji językowej mówić będą głosami Agaty Kuleszy oraz Tomasza Kota.

René Goscinny stworzył w sumie 2160 postaci, lecz największą czułością darzył właśnie Mikołajka. I choć mały bohater skończył już 50 lat (pierwsze opowiadanie nosi datę 19.03.1959 r.), nadal zachwyca kolejne pokolenia czytelników. A już w grudniu uwiedzie także i widzów kinowych!