Dla małych dzieci typowe jest oddawanie moczu w pieluchy, a przewijanie dziecka jest jedną z podstawowych czynności pielęgnacyjnych. Zwykle opiekunowie wykonują ją z dużą skrupulatnością. Zmiana pieluchy jest okazją do okazania dziecku troski, czułości i pretekstem do zabawy. Kiedy ten naturalny proces staje się zjawiskiem nienormalnym?

- Moczenie, traktowane jest jako zaburzenie, jeśli występuje u dzieci, które ukończyły 5 rok życia i ich rozwój umysłowy jest odpowiedni do wieku. A więc nie mówimy o patologii, jeśli dziecko jest młodsze.
- Mimo osiągnięcia tego wieku rozwojowego nie nastąpiło utrwalenie takiej umiejętności rozwojowej jak kontrola oddawania moczu.
- Nie ma (nie stwierdzono) żadnej organicznej, czyli w uproszczeniu mówiąc biologicznej (medycznej) przyczyny zaburzenia. A więc pęcherz, nerki i inne organy, które zazwyczaj traktuje się jako źle funkcjonujące, czy jako przyczynę moczenia, są zdrowe!

Dlaczego moczenie jest problemem psychologicznym?

Jeśli nie występują medyczne powody dla których pięcioletnie dziecko nadal nie kontroluje fizjologicznego procesu oddawania moczu, należy poszukać innych przyczyn (a nie uporczywie leczyć zdrowe organy jak to często bywa w przypadku moczenia u dzieci).

Obserwacje zwierząt i ludzi w trudnych sytuacjach, w stanach napięcia, strachu i innych podobnych okolicznościach pozwalają stwierdzić jak często w takich wypadkach dochodzi do zaburzeń kontroli procesów fizjologicznych. W potocznym języku funkcjonują takie określenia jak „narobić w spodnie ze strachu”, „zsikać się z radości” itp. Utrwalone moczenie można zaliczyć do kategorii określanej jako zaburzenia psychosomatyczne. Termin ten podkreśla ścisły związek stanu psychicznego i stanu organizmu i tradycyjnie bywa używany dla określenia dolegliwości lub choroby somatycznej spowodowanej czynnikami psychologicznymi. Jakie to czynniki? Wcale nie muszą to być głębokie patologie!

Wyobrazimy sobie małe dziecko. Proces rozwojowy to szereg bardzo trudnych zadań. W krótkim okresie z całkowicie bezradnego i zdanego na opiekę innych osób niemowlęcia, staje się samodzielnym małym członkiem rodziny i społeczeństwa. Uczy się chodzić, jeść, porozumiewać z otoczeniem, itd. Musi spełniać reguły i podporządkować się obowiązującym normom. Kontrola pęcherza jest jednym z trudniejszych zadań rozwojowych. Fizjologiczne procesy leżące u podłoża tej umiejętności wymagają biologicznej dojrzałości wielu struktur. Cały proces uczenia się, odbywa się oczywiście pod kontrolą mózgu. Czyli zanim dziecko świadomie opanuje a następnie zautomatyzuje czynność kontroli oddawania moczu, musi opanować szereg ważnych umiejętności. Najpierw musi wyodrębnić z licznych sygnałów płynących z ciała sygnały płynące z pęcherza. Następnie rozpoznać, co dany sygnał oznacza, a potem ćwiczyć umiejętność adekwatnego zareagowania na ten sygnał. Z perspektywy dziecka jest to bardzo trudne zadanie, gdyż sygnały, że pęcherz jest wypełniony, początkowo są słabe i mogą być przez dziecko „niedocenione”, ale kiedy stają się bardzo wyraźne, najczęściej jest już za późno, aby powstrzymać opróżnienie pęcherza. Proces opanowywania nawyków czystości jest bardzo skomplikowany i żmudny, a wszelkie stresy związane z atrakcjami i kłopotami dnia codziennego mogą sprawić, że kontrola procesów fizjologicznych będzie niedostateczna. Jeśli dziecko, opanowało kontrolę pęcherza, nawrót moczenia (tzw. wtórne moczenie) występuje na skutek takich właśnie okoliczności, które zaburzają chwiejną jeszcze równowagę procesów fizjologicznych i psychicznych.

Z perspektywy psychologicznej moczenie nocne jest objawem przeżywanego przez dziecko stresu. Takim objawem mogą być inne problemy czy dolegliwości somatyczne. Jest jednak istotna różnica. Jeśli dziecko rozbolał brzuszek ze zdenerwowania, to mama zrobi ciepłą herbatkę, parzy ziółka, daje lekarstwo, przytula. Ból brzuszka jako objaw jest „akceptowany”. Reakcja rodziców łagodzi przeżywany przez dziecko stres. Natomiast, jeśli dziecko zmoczy się, z reguły nie następuje pełna zrozumienia i akceptacji reakcja rodziców. Rodzice okazują rozczarowanie, niezadowolenie, dziecko jest zawstydzane lub w inny sposób ukarane. Stres się wzmaga! Taka sytuacja sprzyja nasileniu problemów.



Autor: Anna Jakubowska-Winecka, psycholog