Wśród wielu trendów, które przewijają się we wnętrzach, od kilku lat można dostrzec powrót do naturalnej, nieco ascetycznej aranżacji, która koresponduje z obecną modą na ekologię i ludowe detale.
Jak zabrać się do aranżacji?
Z pewnością przy tworzeniu wnętrza z duszą sprawdzi się zasada umiaru – im mniej zbędnych mebli, czy bibelotów, tym lepiej. Ascetyczna przestrzeń sprzyja wyciszeniu, a także pozwala zachować czystość pójść sypialni. Możemy pójść w kierunku tradycyjnej bieli, decydując się na jasne meble. Jeżeli nie mamy aż takich funduszy, możemy przemalować stare. Nie bój się eksperymentowania. Nierówno położona, jasna farba na meblach, dodatkowo przetarta gruboziarnistym papierem ściernym, doda wnętrzu nieco staroświeckiego wyrazu.
Na podłodze najlepiej sprawdzi się drewno: w formie podłużnych desek bądź parkietu, w naturalnym lub lekko barwionym odcieniu. Istotne jest, aby framugi dopasować kolorystycznie do okien i drzwi. Meble, ramy obrazów i każdy nawet najmniejszy element powinien być dokładnie przemyślany. Poza drewnem najczęściej wykorzystywane materiały w stylu rustykalnym to len, filc, wiklina i ceramika.
Niezależnie od dominującego koloru sypialni, postawmy na ciekawe dodatki. Najlepiej sprawdzą się dekoracje nawiązujące do sztuki ludowej - ręcznie haftowane serwety, szydełkowane obrusy czy tkane gobeliny. Przeważać powinny bawełniane lub lniane tkaniny, w jasnych barwach z delikatnymi zdobieniami. Nieodłącznym elementem są także kolorowe poduszki i narzuta na łóżko, najlepiej w formie patchworka lub kapy z tłoczonymi ludowymi motywami.
Living wall (czyli dosłownie żyjąca ściana) to nic innego jak rama, w której znajdują się małe pojemniczki lub wyżłobienia na ziemię, w której możesz zasadzić ulubione rośliny. Jest to ciekawa alternatywa dla pni drzew z wyżłobieniami. Dzięki żywemu obrazowi można stworzyć żyjącą, roślinną kompozycję, do postawienia na podłodze lub zawieszenia na ścianie. Przy odrobinie cierpliwości można samodzielnie stworzyć własną ramę, którą można pomalować lub pozostawić w naturalnym kolorze.
Filc wraca do łask, szczególnie w postaci artystycznych wycinanek. Z bardziej interesujących dywanów, wykonanych z technicznego filcu, warto zaprezentować Little Field of Flowers, zaprojektowany przez Studio Tørd Boontje, a wykonany przez hiszpańską firmę Nanimarquina. Filcowy dywan można stworzyć samemu, kupując wełnę czesankową, którą należy poddać procesowi filcowania na mokro. Poprzez zwilżenie wełny i jej cierpliwe tarcie, otrzymujemy zwartą fakturę, którą można wyciąć lub zafarbować. Przy większej wprawie można łączyć kolorową wełnę, tworząc fantazyjne zwory. Zanim jednak zabierzemy się za dywan, warto poeksperymentować z filcowaniem poprzez stworzenie mniej pracochłonnych elementów dekoracyjnych, np. abażura na lampę.
Wyposażenia pokoju możemy szukać również w antykwariatach i na strychach, bądź wykonać na zamówienie według własnego projektu w specjalistycznych firmach stolarskich. –Proste i surowe w formie meble z litego drewna są podstawą rustykalnego stylu - mówi Adam Morajda z firmy DIVA.
Jak zabrać się do aranżacji?
Z pewnością przy tworzeniu wnętrza z duszą sprawdzi się zasada umiaru – im mniej zbędnych mebli, czy bibelotów, tym lepiej. Ascetyczna przestrzeń sprzyja wyciszeniu, a także pozwala zachować czystość pójść sypialni. Możemy pójść w kierunku tradycyjnej bieli, decydując się na jasne meble. Jeżeli nie mamy aż takich funduszy, możemy przemalować stare. Nie bój się eksperymentowania. Nierówno położona, jasna farba na meblach, dodatkowo przetarta gruboziarnistym papierem ściernym, doda wnętrzu nieco staroświeckiego wyrazu.
Na podłodze najlepiej sprawdzi się drewno: w formie podłużnych desek bądź parkietu, w naturalnym lub lekko barwionym odcieniu. Istotne jest, aby framugi dopasować kolorystycznie do okien i drzwi. Meble, ramy obrazów i każdy nawet najmniejszy element powinien być dokładnie przemyślany. Poza drewnem najczęściej wykorzystywane materiały w stylu rustykalnym to len, filc, wiklina i ceramika.
Niezależnie od dominującego koloru sypialni, postawmy na ciekawe dodatki. Najlepiej sprawdzą się dekoracje nawiązujące do sztuki ludowej - ręcznie haftowane serwety, szydełkowane obrusy czy tkane gobeliny. Przeważać powinny bawełniane lub lniane tkaniny, w jasnych barwach z delikatnymi zdobieniami. Nieodłącznym elementem są także kolorowe poduszki i narzuta na łóżko, najlepiej w formie patchworka lub kapy z tłoczonymi ludowymi motywami.
Living wall (czyli dosłownie żyjąca ściana) to nic innego jak rama, w której znajdują się małe pojemniczki lub wyżłobienia na ziemię, w której możesz zasadzić ulubione rośliny. Jest to ciekawa alternatywa dla pni drzew z wyżłobieniami. Dzięki żywemu obrazowi można stworzyć żyjącą, roślinną kompozycję, do postawienia na podłodze lub zawieszenia na ścianie. Przy odrobinie cierpliwości można samodzielnie stworzyć własną ramę, którą można pomalować lub pozostawić w naturalnym kolorze.
Filc wraca do łask, szczególnie w postaci artystycznych wycinanek. Z bardziej interesujących dywanów, wykonanych z technicznego filcu, warto zaprezentować Little Field of Flowers, zaprojektowany przez Studio Tørd Boontje, a wykonany przez hiszpańską firmę Nanimarquina. Filcowy dywan można stworzyć samemu, kupując wełnę czesankową, którą należy poddać procesowi filcowania na mokro. Poprzez zwilżenie wełny i jej cierpliwe tarcie, otrzymujemy zwartą fakturę, którą można wyciąć lub zafarbować. Przy większej wprawie można łączyć kolorową wełnę, tworząc fantazyjne zwory. Zanim jednak zabierzemy się za dywan, warto poeksperymentować z filcowaniem poprzez stworzenie mniej pracochłonnych elementów dekoracyjnych, np. abażura na lampę.
Wyposażenia pokoju możemy szukać również w antykwariatach i na strychach, bądź wykonać na zamówienie według własnego projektu w specjalistycznych firmach stolarskich. –Proste i surowe w formie meble z litego drewna są podstawą rustykalnego stylu - mówi Adam Morajda z firmy DIVA.
-=-
fot. Diva
-=-