Prawdziwa do bólu, szokująca, chwilami satyryczna. Powieść, czy zbeletryzowana autobiografia??! Przekonaj się sam! Napisana ku przestrodze dorosłej młodzieży, ale przede wszystkim - rodziców. Wiernie oddająca prawdę naszych pogmatwanych czasów. Narkotyki, alcohol, sex, oto owoc przemocy w rodzinie. Niosąca głębokie przesłanie, a zarazem wyzwanie dla tych, którzy mają odwagę nazywać się dorosłymi. Przeczytaj i pomyśl, czy naprawdę tak być już musi??!!
" "Stałem u progu dorosłości niedojrzały, zagubiony, odrzucony i miałem żal do samego siebie, iż wszystko co dobre mnie ominęło".
Z wyraźnym rozczarowaniem spowiada się nam bohater tej jakże smutnej noweli na jednej z ostatnich stron.. Po drastycznych opisach przemocy, podłości, sadyzmu, cynizmu w języku bliskim slangom młodzieżowych subkultur, wyłania się niespodziewanie precyzyjny, dokładny, rozważny osąd siebie samego i swej życiowej drogi.
Pojawia się też potrzeba by żyć inaczej, zgodnie z prawem i sumieniem, obciążonym niestety przykrą młodością, a więc żyć uczciwie i godnie..
Skąd ta potrzeba nagła i zaskakująca? Czyżby wszystko to co działo się wcześniej, a opisane zostało ciekawie, barwnie i z talentem narracyjnym, potrzebne było bohaterowi do wewnętrznego przeobrażenia, oczyszczenia moralnego, określenia przyczyn i skutków cywilizacyjnej degradacji ? Czy bolesne wyobcowanie ze społeczeństwa jakie sam sobie(chociaż, nie tylko sam) zafundował "Młody", gniewny i ambitny buntownik tej wstrząsającej noweli, naprawdę nikogo nie obchodzi?
Podczas lektury chwilami przeżywamy szok, lub czujemy się upokorzeni, jakby zawaliło się jakieś tabu.
Przeraża, a raczej poraża nas jawna i świadoma brutalność, prymitywna siła, chęć pokazania się, przedstawienia światu własnej małości, cwaniactwa, chamstwa, wyrachowania, zachłanności, zakłamania, zawiści.
Odczuwamy niechęć, złość, gniew, nawet wstręt i odrazę....
Dla mnie- pisarza już doświadczonego " W pogoni za miłością " to książka o nieobojęności, o przebudzeniu po przygniatającym koszmarnym śnie, a raczej koszmarnej jawie naszych czasów... Po młodzieńczych dziejach grzechu bohater pragnie się odrodzić, powrócić dzięki uczuciu. To nieważne, że rzeczywistość jest przeciw niemu, że boi się że nikt mu nie pomoże, że pozornie sięgnął dna ....."