Akcja książki rozpoczyna się w rodowej siedzibie w Czerwonych Bagnach. Prawie stuletnia Rozalia Wermer, która wszystkim każe do siebie mówić Roza, siedzi na ganku naprzeciwko swojej prawnuczki Kornelii.
Kornelia ma połamane nogi i złamane serce (nie wiadomo przez kogo), 4-letnią córkę Olgę (nie wiadomo z kim), którą się nie zajmuje, bo cierpi, w ręce ciągle obraca pomarańczę. Córeczka patrzy na nią przenikliwie i co jakiś czas przynosi jej nową pomarańczę, bo nie wiadomo dlaczego jest ona Kornelii niezbędnie potrzebna.
I oto rozpoczyna się opowieść – stara Roza siedzi przed pogrążoną w depresji prawnuczką i snuje wspomnienia.