Pływanie jak się dowiedzieliśmy nie tylko może służyć rozrywce, ale ma również niebagatelny wpływ na zdrowie i rozwój dziecka. Artur Bartochowski, fizjoterapeuta z Instytutu Matki i Dziecka przekonuje, że środowisko wodne bardzo silnie oddziałuje na układ nerwowy małego pływaka. Woda opływając ciało wywiera bardzo mocne wrażenia czuciowe u malucha. Ponieważ zmysł dotyku jest bardzo dobrze rozwinięty już od urodzenia, mały człowiek w trakcie zajęć odczuwa swoisty delikatny masaż całego ciała. Woda stymuluje maluchy do wykonywania ruchów, powoduje przyjmowanie przez nie odpowiedniej postawy.
Już u tak małych dzieci warto wyrabiać nawyk zdrowego spędzania wolnego czasu, o czym w dzisiejszych czasach zdarza się nam zapominać. Warto dopowiedzieć również, że poprzez bliski kontakt oraz wspólne pokonywanie trudności w wodzie zacieśniają się więzi emocjonalne między dzieckiem a rodzicem. Przebywanie w środowisku wodnym stymuluje dziecko do intensywnego ruchu, a stopniowe nabywanie umiejętności poruszania się w wodzie wyrabia u dziecka pewność siebie i pewnego rodzaju „niezależność”. Warto dodać, że kontakt z wodą pozytywnie wpływa na odporność malucha – dodaje pan Artur.
Co ciekawe maluch czuje się w wodzie bardzo dobrze już od pierwszych dni przyjścia na świat. Środowisko to kojarzy mu się instynktownie z okresem, kiedy przebywał jeszcze w brzuchu swojej przyszłej mamy. Wszystkie zmysły kształtujące się najwcześniej, takie jak czucie dotyku i słuch, adaptują się wiele miesięcy przed urodzinami. W łonie matki maluszek nabywa specyficzne mechanizmy, które zabezpieczają go przed nadmiernym połykaniem wody. W pierwszych miesiącach życia „automatyzmy” te jeszcze istnieją, dlatego, gdy noworodka zatrzymamy pod wodą nie krztusi się i nie pije wody. Z takiego względu dobrze jest rozpocząć zajęcia na pływalni już w pierwszym półroczu życia. Jednocześnie nie oznacza to, że jeśli niemowlę skończy 6 miesięcy to jest za późno na rozpoczynanie przygody na basenie. Pływanie jest dyscypliną, której trenowanie można rozpocząć w każdym wieku, jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych – poucza fizjoterapeuta.
Na koniec pamiętajmy, że nie warto robić niczego na siłe i zmuszać dziecka do wodnych zabaw., aby były one udane, nasza pociecha musi je zaakceptować. Pozwólmy mu spokojnie zaznajomić się z otoczeniem. Nie należy się zniechęcać, jeśli niemowlę od razu nie zaakceptuje zajęć w wodzie. Zawsze trzeba spróbować raz jeszcze, trzeba wyciągnąć wnioski dlaczego maleństwo nie było zadowolone - może się wystraszyło, a może trzeba poczekać jeszcze miesiąc lub dwa? Nie należy od razu rezygnować po pierwszych zajęciach, może następne będą sukcesem. Jeżeli termin rozpoczęcia zajęć na pływalni przesunie się o kilka miesięcy, nie pogorszy się rozwój umiejętności psychomotorycznych dziecka. Zajęcia w wodzie należy traktować jak relaks, stymulację i naukę, ale nie zasadniczy czynnik dla prawidłowego rozwoju dziecka – podpowiada pan Artur Bartochowski.