Nikt jednak nie czeka na niego tutaj z otwartymi rękoma - pracodawcy jakoś się o niego nie zabijają, a na miejscu dowiaduje się kolejno o tajemniczej śmierci swojego przyjaciela, alkoholizmie brata i ciążącej na nim klątwie. Towarzyszy temu nieustanne popadanie przez Tomasza w konflikty z prawem.
Czy romans z popularną malarką, która przekroczyła już balzakowski wiek, bycie twarzą kampanii na rzecz niepełnosprawnych, spotkanie z wpływową producentką telewizyjną i etat w prywatnym liceum zmienią jego życie, czy wręcz przeciwnie – tylko pogłębią jego chaos?Czytając „Przypadki Tomasza Płachty” wszyscy stajemy się socjopatami. Ta znakomita książka o Polsce anno domini 2010 jest jednocześnie kryminałem, powieścią obyczajową, satyrą, ale najbardziej opowieścią o nas tu i teraz.
„Przypadki Tomasza Płachty. Życie i śmierć socjopaty” to piąta powieść Koziarskiego a zarazem zwieńczenie historii socjopaty, który występował już jako bohater „Socjopaty w Londynie” oraz „Kłopoty to moja specjalność, czyli kroniki socjopaty”.
Damian Gajda z Czytelnia.onet.pl pisze tak o tej książce: Można ją odczytywać jako samodzielną książkę albo kontynuację. I w tym tkwi wielka siła tej powieści. Koziarskiemu udało się nie popełnić tych wszystkich grzechów, które mają na swoim koncie pisarze rozpisujący jedną opowieść w kilku książkach. Pisarz zadaje niewygodne, ale bardzo aktualne pytanie o wiarygodność emigracyjnych bankrutów. Reemigracyjny komediodramat miesza się tu z bezkompromisowym szyderstwem, groteską, parodią, elementami gorzkiej obserwacji, wartką akcją i bogactwem różnobarwnych postaci.
Czy romans z popularną malarką, która przekroczyła już balzakowski wiek, bycie twarzą kampanii na rzecz niepełnosprawnych, spotkanie z wpływową producentką telewizyjną i etat w prywatnym liceum zmienią jego życie, czy wręcz przeciwnie – tylko pogłębią jego chaos?Czytając „Przypadki Tomasza Płachty” wszyscy stajemy się socjopatami. Ta znakomita książka o Polsce anno domini 2010 jest jednocześnie kryminałem, powieścią obyczajową, satyrą, ale najbardziej opowieścią o nas tu i teraz.
„Przypadki Tomasza Płachty. Życie i śmierć socjopaty” to piąta powieść Koziarskiego a zarazem zwieńczenie historii socjopaty, który występował już jako bohater „Socjopaty w Londynie” oraz „Kłopoty to moja specjalność, czyli kroniki socjopaty”.
Damian Gajda z Czytelnia.onet.pl pisze tak o tej książce: Można ją odczytywać jako samodzielną książkę albo kontynuację. I w tym tkwi wielka siła tej powieści. Koziarskiemu udało się nie popełnić tych wszystkich grzechów, które mają na swoim koncie pisarze rozpisujący jedną opowieść w kilku książkach. Pisarz zadaje niewygodne, ale bardzo aktualne pytanie o wiarygodność emigracyjnych bankrutów. Reemigracyjny komediodramat miesza się tu z bezkompromisowym szyderstwem, groteską, parodią, elementami gorzkiej obserwacji, wartką akcją i bogactwem różnobarwnych postaci.